Gdy weszliście do swojej sali, nie różniła się ona w swoim wyglądzie od tego, jaki miała na poprzednich zajęciach, poza jednym drobnym szczegółem. Po środku sali, pomiędzy rzędami miejsc siedzących dla uczniów a stopniem i biurkiem nauczyciela, rozłożone były dwie spore maty treningowe, jedna obok drugiej. Na swoim miejscu, za biurkiem, siedział wsparty jednym łokciem o jego blat Sensei Futaru.
- Witajcie. - orzekł krótko, gestem ręki zapraszając was do środka sali. Gdy ustawiliście się w okolicach mat, Futaru wstał ze swojego miejsca i podszedł do was, dalej jednak nie opuszczając swojego podestu.
- Jak zapewne się domyślacie, dzisiaj poćwiczymy styl Taijutsu, najbardziej podstawową formę samoobrony Shinobi, jak i posługiwanie się broniami miotanymi. Na wstępie chciałem zaznaczyć, że walki, które tutaj odbędziemy są jedynie sparingami - nie traktujcie ich poważnie...
Futaru na chwilę zamilkł, a na jego twarzy pojawiło się niemałe strapienie. Sensei spoglądał po kolei na każde z was, dopiero musiała upłynąć niezbyt długa, lecz dziwnie niezręczna chwila, by nauczyciel ponownie przemówił.
- Nie wiem, czy było wam dane słyszeć o incydencie, jaki miał miejsce przed kilkoma dniami... - oznajmił tajemniczo.