TRENING W JEDNYM POŚCIE.
A1 - Zręczność
Uzyskane dawki treningowe: 7,5
Czas treningu: 5 godzin.
Wskakując na dach budynków Sainō miał nowy pomysł na trening zręcznościowy. Po krótkiej rozgrzewce przyjął pozę olimpijczyka przed biegiem.
Spoglądając przed siebie widział liczne elementy występujące na dachach typowych budynków - kominy, niewielkie murki, daszki, tarasy, sterty skrzyń oraz metalowe trzepaki na wieszanie prania itp. Chłopak wziął głęboki wdech, po czym na wydech wystartował biegiem przed siebie. Każdą przeszkodę starał się pokonać przy użyciu akrobacji - z jednych wybijał się w powietrze, by przeskoczyć inne, czasami się od nich odbijał, by wskoczyć na sąsiednie; w przypadku trzepaków chwytał się górnych ich poręczy rękoma i niczym akrobaci w wędrownych cyrkach przelatywał jak na huśtawce i wystrzeliwał dalej w przód w kierunku swojego biegu. Niektóre przeszkody jak niskie murki czy kominy przeskakiwał wykonując przy tym przewrót w powietrzu (przodem lub przewrót bokiem). Z daszków zeskakiwał starając się robić głównie przewroty bokiem, aniżeli przodem czy też przewrotami w tył. Co jakiś czas robił krótkie przerwy, najczęściej gdy przeskakiwał z jednego dachu na drugi. Czasami, gdy między dachami były rozwieszone grube, spięte ze sobą kable zasilające, chłopak przebiegał przez nie starając się zachować równowagę. Gdy to mu się nie udawało, nie łapał się kabli, by pożyć jeszcze trochę na tym świecie, lecz łapał się zewnętrznych elementów elewacji budynków jak parapety okien czy wyżłobienia w artystycznych dekoracjach budynków, po których następnie wspinał się z powrotem na dachy.
W ten sposób chłopak spędził większość swojego czasu. Gdy skończył, siadając na murku na dachu budynku, w którym to miał mieszkanie, było już w sumie popołudnie, gdzieś koło godziny 16:00...
Pomyślał i zeskoczył na daszek przed okno swojego domu.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Następna lokacja -> Mieszkanie Sainō