Poprzednia Lokacja: Siedziba Mizukage

Yuno szła uliczkami i mostami Kirigakure ramię w ramię w towarzystwie Mizukage. Obecność przywódczyni wioski spacerującej tak spokojnie po ulicach wioski mgły wprawiał ludzi z początku i w większości w lekkie zdziwienie, które zaraz ustępowało grzecznościowym pokłonom i pozdrowieniami, na które Mei z ciepłym uśmiechem odpowiadała symbolicznym "Dzień Dobry" lub odmachaniem ręką. Pogoda w Wiosce Mgły była dość nietypowa i nie szło jej poprawnie określić pod kątem albo przyjaznej człowiekowi, bądź też szarej, burej i ponurej - niebo wyglądało jakby ktoś umyślnie poprzebijał chmury w kilkunastu widocznych miejscach, chcąc umożliwić promieniom słońca dotarcie bez przeszkód do powierzchni ziemi, rozjaśniając tym samym budynki i uliczki wioski. Jednocześnie z tym z tych części chmur, które za boską sprawą nie zostały tknięte "dziurkaczem", zsyłały na ziemię niewielką mżawkę, która przy stosunkowo nijakiej temperaturze (ok 15 °C) nie należała do zbytnio miłych elementów dzisiejszej pogody, jednak nie była też jakoś wielce uciążliwa i ze spokojem dało się ją znieść.
Zarówno Mizukage, jak i jej nastoletnia towarzyszka, maszerowały tak ulicami Kirigakure, przechodząc w obecnej chwili jedną z głównych ulic dzielnicy handlowej. Ruch w tej części wioski, podobnie jak zapewne w innych wioskach, był o tej porze dnia jeszcze najaktywniejszą i najbardziej zatłoczoną częścią wioski, zwłaszcza przy rozstawionych straganach z produktami wszelakiej maści, począwszy od ubrań a kończywszy na darach morza nadających się do spożycia przy stole jak ryby, czy krewetki.
- Jak Ci się podoba nasza wioska? - zapytała po krótkiej chwili marszu, jakby specjalnie czekała z tym pytaniem właśnie na moment, w którym wkroczą do dzielnicy handlowej.