W oddali majaczy Ci już zarys wioski. Kolejne minuty marszu zbliżają młodego gennina do bram Konohy. Tradycyjnie, w budce u bram zauważyć możesz dwóch strażników, którzy pilnują, by do wioski nie dostały się osoby nieupoważnione. Gdy wchodzisz do wioski stażnicy kiwają Ci na powitanie. W oddali słychać typowy szum osady. Daje się rozróżnić odgłosy dochodzące z placu handlowego, szum wody z gorących źródeł a także przytłumione odgłosy wybuchów dochodzące z placu treningowego. Ot sielanka....