- Nie jesteś zalogowany.
- Polecamy: Sprzęt RTV
 | 4 Heisei, Natsu |  |
 |
4 Heisei, Natsu |
| Kraj | Zachmurzenie | Wiatr | Opady | Temperatura |
|---|---|---|---|---|
| Kraj Ognia | pełne zachmurzenie | lekki wiat | mżawka | 18 °C |
| Kraj Błyskawicy | zachmurzenie z przejaśnieniami | lekki wiatr | brak opadów | 20 °C |
| Kraj Wody | pełne zachmurzenie | bezwietrznie | deszcz | 12 °C |
| Kraj Wiatru | bezchmurnie | lekki wiatr | brak opadów | 26 °C |
| Kraj Ziemi | lekkie zachmurzenie | bezwietrznie | brak opadów | 20 °C |
| Kraj Herbaty | pełne zachmurzenie | bezwietrznie | mżawka | 16 °C |
Wątek Zamknięty
Gdy wszedłeś do sali, nie dostrzegłeś w niej nic wyjątkowego. Sala w swoim oporządzeniu wyglądała niemalże identycznie jak sala, w której dotychczas miałeś zajęcia.
W sali nie było jeszcze nauczyciela, co oznaczało, że masz jeszcze chwilę czasu dla siebie.
Offline
Spoiler:
Ubiór: Hideki najczęściej chodzi ubrany w zwykłą, czarną koszulkę z krótkimi rękawami oraz w długich spodniach, które również są koloru czarnego. Na stopach widnieją, podobnie jak reszta, czarne sandały shinobi. Dodatkowo młody ninja zawsze wychodząc z domu zakłada na dłonie swoje ulubione czarne rękawice, które niegdyś podarował mu ojciec. Gdy dni są chłodniejsze Hideki zawsze zarzuca na siebie czarny płaszcz ze srebrnymi wstawkami. Jest on na tyle długi, że sięga, aż po kolana, dlatego, aby nie krępował ruchów Hideki nigdy go nie zapina, a jedynie przeplata, jednym pasem z małym zapięciem na wysokości klatki piersiowej. W płaszczu kołnierz zawsze stoi sztywno. Hidekiego często taki stan rzeczy denerwował, jednak matka mówiła mu, że nic nie da się z tym zrobić. Hideki po zdaniu akademii nosił, przepasaną na czole, opaskę KumoGakure.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Hideki ->
<- Gordiana
Offline
Nagle drzwi wejściowe do sali rozsuwają się, a w nich staje...
- Witam Cię Hideki. - rozbrzmiał znajomy głos, a jego właścicielem, jak widzisz jest sam Masaki Morimoto - Nazywam Izagi Morimoto i będę dziś twoim wykładowcą. - a przynajmniej tak Ci się zdawało.
Mężczyzna, który przedstawił się innym imieniem, a wyglądający dokładnie jak Sensei Masaki, wszedł spokojnym krokiem wraz ze swoim dość dużym neseserem, który śmiało można by nazwać walizką, który położył przy podeście z biurkiem nauczyciela.
- A wiec na wstępie jakieś pytania młodzieńcze? - zapytał, mając ten sam nawet entuzjastyczny uśmiech, co Masaki.
Offline
Chwilę wpatrywałem się w stronę nauczyciela. Na mojej twarzy malowało się duże zaskoczenie jak i zakłopotanie.
Moja następna czynność była adekwatna do mego charakteru. Wstałem z ławki i gwałtowanie wskazując palcem na sensiea krzyknąłem.
- Dobre przebranie Masaki-sensei! Ale mnie nie oszukasz!
Następnie siadłem na miejsce, kiwając głowa na znak zadowolenia z siebie.
Spoiler:
Ubiór: Hideki najczęściej chodzi ubrany w zwykłą, czarną koszulkę z krótkimi rękawami oraz w długich spodniach, które również są koloru czarnego. Na stopach widnieją, podobnie jak reszta, czarne sandały shinobi. Dodatkowo młody ninja zawsze wychodząc z domu zakłada na dłonie swoje ulubione czarne rękawice, które niegdyś podarował mu ojciec. Gdy dni są chłodniejsze Hideki zawsze zarzuca na siebie czarny płaszcz ze srebrnymi wstawkami. Jest on na tyle długi, że sięga, aż po kolana, dlatego, aby nie krępował ruchów Hideki nigdy go nie zapina, a jedynie przeplata, jednym pasem z małym zapięciem na wysokości klatki piersiowej. W płaszczu kołnierz zawsze stoi sztywno. Hidekiego często taki stan rzeczy denerwował, jednak matka mówiła mu, że nic nie da się z tym zrobić. Hideki po zdaniu akademii nosił, przepasaną na czole, opaskę KumoGakure.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Hideki -><- Gordiana
Offline
Mężczyzna, identycznie jak Masaki zrobił nieznacznie zażenowaną minę, gdy wysłuchał twojej... opinii.
- W takim razie musiałeś mieć zajęcia z moim bratem... - nagle zażenowanie ustąpiło miejsca rozbawionemu uśmiechowi - Pocieszę Cię, u mnie będziesz mieć ciężej.
Mężczyzna wziął swoją walizkę, następnie ją otworzył i rozłożył na podeście różne szklane naczynia o nietypowych kształtach, jak i różne papierowe zawiniątka, czy też słoiki z dziwnymi zawartościami w środku - niektóre słoiki miały w sobie zamknięte coś co wyglądem przypominało zmielone zioła, inne coś w rodzaju granulek, bądź pigułek, inne najwyraźniej już jakieś maści bądź inne płynne substancje.
- A więc na wstępie chciałbym, żebyś się przedstawił. Muszę wiedzieć, kogo będę oblewać z tych zajęć. - oznajmił żartobliwym tonem.
Offline
Mimo tego, że ów osobnik wmawiał mi, że nie jest Masakim, nie wierzyłem mu. Żeby jednak zachować pozory, nie zwracałem się do niego po imieniu.
Widząc jak nauczyciel wyciąga wszystko po kolei na stół, ja na ławce położyłem książkę "Zielnik Isei Ihara "O roślinach leczniczych"".
- Nazywam się Hideki.
Spoiler:
Ubiór: Hideki najczęściej chodzi ubrany w zwykłą, czarną koszulkę z krótkimi rękawami oraz w długich spodniach, które również są koloru czarnego. Na stopach widnieją, podobnie jak reszta, czarne sandały shinobi. Dodatkowo młody ninja zawsze wychodząc z domu zakłada na dłonie swoje ulubione czarne rękawice, które niegdyś podarował mu ojciec. Gdy dni są chłodniejsze Hideki zawsze zarzuca na siebie czarny płaszcz ze srebrnymi wstawkami. Jest on na tyle długi, że sięga, aż po kolana, dlatego, aby nie krępował ruchów Hideki nigdy go nie zapina, a jedynie przeplata, jednym pasem z małym zapięciem na wysokości klatki piersiowej. W płaszczu kołnierz zawsze stoi sztywno. Hidekiego często taki stan rzeczy denerwował, jednak matka mówiła mu, że nic nie da się z tym zrobić. Hideki po zdaniu akademii nosił, przepasaną na czole, opaskę KumoGakure.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Hideki -><- Gordiana
Offline
Nauczyciel lekko dźwignął brew na znak zdziwienia krótką twoją autoprezentacją.
- Dobrze więc. Czemu chcesz trenować medycynę Hideki? - zadał następne kontrolne pytanie. W między czasie, gdy odpowiadałeś, Izagi poprawił szklane naczynia, by nie pospadały przypadkiem z podestu.
Offline
Usiadłem prosto po usłyszeniu pytania, wziąłem oddech i zacząłem odpowiadać.
- Zawsze chciałem leczyć ludzi. Wiem, ze są zwykłe sposoby, jednak dzięki temu, iż posiadam chakrę chciałbym używać medycyny w sposób bardziej zaawansowany. Dodatkowo zawsze fascynowały mnie eksperymenty. A dzięki dobremu poznaniu ciała oraz rozwinięciu swoich zdolności będę w stanie troszkę popracować w laboratorium
Po wygłoszeniu mowy, znów rozsiadłem się dość luźniej. Moje dłonie cały czas gładziły okładkę książki, leżącej na stoliku.
Spoiler:
Ubiór: Hideki najczęściej chodzi ubrany w zwykłą, czarną koszulkę z krótkimi rękawami oraz w długich spodniach, które również są koloru czarnego. Na stopach widnieją, podobnie jak reszta, czarne sandały shinobi. Dodatkowo młody ninja zawsze wychodząc z domu zakłada na dłonie swoje ulubione czarne rękawice, które niegdyś podarował mu ojciec. Gdy dni są chłodniejsze Hideki zawsze zarzuca na siebie czarny płaszcz ze srebrnymi wstawkami. Jest on na tyle długi, że sięga, aż po kolana, dlatego, aby nie krępował ruchów Hideki nigdy go nie zapina, a jedynie przeplata, jednym pasem z małym zapięciem na wysokości klatki piersiowej. W płaszczu kołnierz zawsze stoi sztywno. Hidekiego często taki stan rzeczy denerwował, jednak matka mówiła mu, że nic nie da się z tym zrobić. Hideki po zdaniu akademii nosił, przepasaną na czole, opaskę KumoGakure.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Hideki -><- Gordiana
Offline
- Rozumiem... - oznajmił z lekkim uśmiechem po czym klasnął w ręce na znak, by zacząć zajęcia.
- Dobrze więc Hideki. Na tych zajęciach postaram się zaznajomić Cię z podstawami medycyny. Bycie Medycznym Shinobi jak wiesz odgrywa szaleńczo istotną rolę w zespole. Będąc osobą potrafiącą leczyć towarzyszy można doprowadzić nawet do sytuacji, w której towarzysze mogą walczyć teoretycznie bez przerwy. W zakresie umiejętności medycznych Shinobi jest diametralne przyspieszenie regeneracji uszkodzonych tkanek z pomocą umiejętnego wykorzystywania swojej chakry a konkretniej jej leczniczych właściwości, a w razie potrzeby nawet umiejętność przeszczepiania bądź ponownego "przyszywania" utraconych kończyn. Poza jednak wykorzystywaniem leczniczej chakry, Shinobi sprawdzający się w medycynie ma do dyspozycji wiele medykamentów, których dokładne zastosowanie znać musi, ponadto wiedzieć również musi jak je wytwarzać i skąd bądź z czego pozyskiwać składniki. Bycie medycznym Shinobi to po prostu nic innego jak nieustanne uczenie się o ludzkim ciele. Będziesz te wiedzę w sobie kształcić do końca życia, jeśli faktycznie zdecydujesz się być Medykiem. Moje pierwsze pytanie związane konkretnie z tym zagadnieniem - z jakich medykamentów może korzystać medyk?
Offline
- Są to różnego rodzaju maści, pigułki, trucizny i antidota czy różnego rodzaje płyny, które podaje się drogą doustną lub przez zastrzyk. Tworzy się je najczęściej za pomocą specjalnych ziół o specjalnych właściwościach. Przed odpowiednie przygotowanie ich i wymieszanie może tworzyć wręcz niezliczoną liczbę medykamentów.
Wymieniając przykłady, pokazywałem wszystko na palcach, jak gdyby wyliczając kolejne poszczególne medykamenty.
Po udzieleniu odpowiedzi na pytanie wpatrzyłem się w nauczyciela czekając na dalsze instrukcje.
Spoiler:
Ubiór: Hideki najczęściej chodzi ubrany w zwykłą, czarną koszulkę z krótkimi rękawami oraz w długich spodniach, które również są koloru czarnego. Na stopach widnieją, podobnie jak reszta, czarne sandały shinobi. Dodatkowo młody ninja zawsze wychodząc z domu zakłada na dłonie swoje ulubione czarne rękawice, które niegdyś podarował mu ojciec. Gdy dni są chłodniejsze Hideki zawsze zarzuca na siebie czarny płaszcz ze srebrnymi wstawkami. Jest on na tyle długi, że sięga, aż po kolana, dlatego, aby nie krępował ruchów Hideki nigdy go nie zapina, a jedynie przeplata, jednym pasem z małym zapięciem na wysokości klatki piersiowej. W płaszczu kołnierz zawsze stoi sztywno. Hidekiego często taki stan rzeczy denerwował, jednak matka mówiła mu, że nic nie da się z tym zrobić. Hideki po zdaniu akademii nosił, przepasaną na czole, opaskę KumoGakure.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Hideki -><- Gordiana
Offline
- Dobrze, w takim razie nie ma sensu dłużej przeciągać. Podejdź. - rzekł nauczyciel, zapraszając przy tym Hideki'ego typowym gestem ręki. Jednocześnie z tym,
drugą ręką sięgnął za pas i wyciągnął biały zwój z zielonymi zdobieniami na obu jego krawędziach (górnej i dolnej), przewiązanego szarym sznurkiem, ze znakiem Kanji oznaczającym "Życie". Położył on ów zwój na podeście, obok niego, ze swojej walizki wyciągając również coś dużego, zdawać by się mogło plastycznego i szczelnie opakowanego w papierową torbę, zawiązaną u góry gumką (plastyczną, bowiem w chwili położenia jej obok zwoju, pakunek zachowywał się tak, jakby jego zawartość miała się zaraz rozlać.
Offline
Bez zbędnych ceregieli wygramoliłem się z ławki i zabierając ze sobą pod pachę zielnik podszedłem pod stół nauczyciela.
Ilość wszelakiego rodzaju menzurek, flakoników i próbówek byłą imponująca. Zawsze marzyłem o takiej kolekcji. Dziś będąc na tej lekcji, robię mały kroczek w owym kierunku.
Z uwagą obserwując to co robi nauczyciel i to co wyciągnął na stół, czekam na dalsze instrukcje.
Spoiler:
Ubiór: Hideki najczęściej chodzi ubrany w zwykłą, czarną koszulkę z krótkimi rękawami oraz w długich spodniach, które również są koloru czarnego. Na stopach widnieją, podobnie jak reszta, czarne sandały shinobi. Dodatkowo młody ninja zawsze wychodząc z domu zakłada na dłonie swoje ulubione czarne rękawice, które niegdyś podarował mu ojciec. Gdy dni są chłodniejsze Hideki zawsze zarzuca na siebie czarny płaszcz ze srebrnymi wstawkami. Jest on na tyle długi, że sięga, aż po kolana, dlatego, aby nie krępował ruchów Hideki nigdy go nie zapina, a jedynie przeplata, jednym pasem z małym zapięciem na wysokości klatki piersiowej. W płaszczu kołnierz zawsze stoi sztywno. Hidekiego często taki stan rzeczy denerwował, jednak matka mówiła mu, że nic nie da się z tym zrobić. Hideki po zdaniu akademii nosił, przepasaną na czole, opaskę KumoGakure.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Hideki -><- Gordiana
Offline
Nauczyciel wnet spostrzegł książkę, w posiadaniu której jesteś.
- Widzę że nabyłeś już sobie stosowny tomik, hm? - zapytał dość retorycznie nauczyciel. Gdy podszedłeś do podestu, skierował ku tobie swoje słowa.
- To z czego robi się konkretnie które maści, leki, trucizny i tym podobnym dowiesz się na drodze samokształcenia. Tutaj na tych zajęciach nauczę Cię w sumie najciekawszej rzeczy, a raczej nie nauczę, lecz przedstawię. Zwój który wyciągnąłem.. - tutaj wskazał palcem na zwój "Życie" - ...jest zwojem stosowanym przez Adeptów w sztuce leczenia chakrą do wykształcenia w sobie zdolności transformacji chakry w jej leczniczą odmianę. Rozwiń go i rozłóż przed sobą na podeście.
Gdy wykonałeś polecenie, ujrzałeś przed sobą rozrysowaną na płótnie zwoju jedną, ogromną pieczęć uformowaną z rozrysowania kilkunastu przedziwnych symboli, których wcześniej w swoim życiu nie widziałeś na oczy.
- Zwój ten, a raczej pieczęć synchronizuje się z chakrą Adepta ułatwiając jej transformacje w ową leczniczą energię. Spędzisz nad tym zwojem dużo czasu ucząc się tej sztuki do chwili, gdy transformacja energii nie nastąpi. Gdy z pomocą owego zwoju już utrwalisz sobie ten proces, nauczysz się transformować chakrę w leczniczą energię już bez pomocy zwoju. Żeby jednak trening miał jakieś rezultaty, potrzebny Ci jest na ten czas obiekt do treningu, oto on. - wskazał na pakunek znajdujący się obok Ciebie - Rozpakuj go.
Offline
- Tak. Gdy tylko przybyłem do akademii zakupiłem sobie tą książkę. - przytaknąłem na słowa nauczyciela, zauważając jego zainteresowanie tą rzeczą.
Następnie z uwagą wysłuchałem wykładu oraz słów na temat tego czego dziś się nauczę.
Zawartość zwoju była bardzo ciekawa. Mnogość pieczęci i sam jej układ był naprawdę interesujący. Nie do końca jednak wciąż wiedziałem jak mam jej użyć.
Słysząc polecenie rozpakowania paczki bez zbędnych słów zabrałem się do rozrywania papieru.
Wtedy to moim oczom ukazał się....
Spoiler:
Ubiór: Hideki najczęściej chodzi ubrany w zwykłą, czarną koszulkę z krótkimi rękawami oraz w długich spodniach, które również są koloru czarnego. Na stopach widnieją, podobnie jak reszta, czarne sandały shinobi. Dodatkowo młody ninja zawsze wychodząc z domu zakłada na dłonie swoje ulubione czarne rękawice, które niegdyś podarował mu ojciec. Gdy dni są chłodniejsze Hideki zawsze zarzuca na siebie czarny płaszcz ze srebrnymi wstawkami. Jest on na tyle długi, że sięga, aż po kolana, dlatego, aby nie krępował ruchów Hideki nigdy go nie zapina, a jedynie przeplata, jednym pasem z małym zapięciem na wysokości klatki piersiowej. W płaszczu kołnierz zawsze stoi sztywno. Hidekiego często taki stan rzeczy denerwował, jednak matka mówiła mu, że nic nie da się z tym zrobić. Hideki po zdaniu akademii nosił, przepasaną na czole, opaskę KumoGakure.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Hideki -><- Gordiana
Offline
Zdechły prawie że łosoś, zamknięty w plastikowej torbie wypełnioną wodą. Ryba patrzyła tępym i nieobecnym spojrzeniem, zupełnie jakby była martwa.
- Gatunek tej ryby jest dość specyficzny. Osobniki wykluwają się z ikry, dorastają, w kwiecie swego wieku mają okres godowy, po którym zapadają w owy stan. Jest on niezwykle zbliżony do śmierci jednak jest on niczym więcej jak skrajnym wyczerpaniem prowadzącym do paraliżu ciała i częściowo również układu nerwowego. Ryba w tym stanie nie może się poruszać, a co za tym idzie polować, czy też zdobywać posiłek, więc nie może pozyskać substancji potrzebnych do zregenerowania się...
Sesnei podszedł do Ciebie, przyłożył palec na sam środek rozwiniętego zwoju, drugą dłonią składając gest Shinobi. Wtem jednak jak się okazało, gest nie miał zastosowania takiego samego jak podczas twoich zajęć z Taijutsu, lecz w chwili gdy został złożony, znaki na zwoju jakby ożyły i zaczęły się wzajemnie tasować, stopniowo układając w kilka obręczy regularnie i harmonijnie pokrywając sobą cały zwój, pozostawiając jedyne czyste pole pośrodku jego płótna.
- Wyciągnij rybę z torby i połóż rybę na środku tego zwoju. Woda z torby się nie wyleje, jest wystarczająco sztywnym materiałem. Gdy to już zrobisz, ułóż ręce nad rybą i skumuluj w nich swoją chakrę. Potem podpowiem Ci co dalej robić.
Słowa nauczyciela wypowiedziane były ze spokojem i cierpliwością, co sprawiało, że mogłeś poczuć komfort, dzięki któremu łatwiej było Ci się skupić nad powierzonym zadaniem.
Offline
Widząc rybę, niemal wybuchłem płacze, porywając ją z pudełka i przytulając do policzka.
- Biedna rybka! Taka samotna! Taka słaba! Uratuję cię!
Jeszcze przez krótką chwilę słowa nauczyciela do mnie nie docierały, jednak po chwili ogarnąłem się i wciąż wysłuchując senseia trzymałem rybę przy twarzy.
To co działo się ze zwojem a raczej znakami w nim zawartymi, zaintrygowało mnie. Od razu po usłyszeniu polecenia odnośnie ryby, położyłem ją na zwój.
Sam stanąłem pewnie, rozkładając ciężar ciała, równo między dwie nogi. Obie ręce, kładąc jedną dłoń na drugiej, przystawiłem do ciała ryby. Chakra, która swobodnie przepływa przez mój układ w chwili obecnej została przekierowana do rąk, a następnie samych dłoni. Czekałem na to co się wydarzy i na dalsze polecenia.
Spoiler:
Ubiór: Hideki najczęściej chodzi ubrany w zwykłą, czarną koszulkę z krótkimi rękawami oraz w długich spodniach, które również są koloru czarnego. Na stopach widnieją, podobnie jak reszta, czarne sandały shinobi. Dodatkowo młody ninja zawsze wychodząc z domu zakłada na dłonie swoje ulubione czarne rękawice, które niegdyś podarował mu ojciec. Gdy dni są chłodniejsze Hideki zawsze zarzuca na siebie czarny płaszcz ze srebrnymi wstawkami. Jest on na tyle długi, że sięga, aż po kolana, dlatego, aby nie krępował ruchów Hideki nigdy go nie zapina, a jedynie przeplata, jednym pasem z małym zapięciem na wysokości klatki piersiowej. W płaszczu kołnierz zawsze stoi sztywno. Hidekiego często taki stan rzeczy denerwował, jednak matka mówiła mu, że nic nie da się z tym zrobić. Hideki po zdaniu akademii nosił, przepasaną na czole, opaskę KumoGakure.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Hideki -><- Gordiana
Offline
W międzyczasie, gdy wygłupiałeś się z rybą, a Sensei miał przy tym zażenowaną minę (nawiasem pisząc - taką samą jak Masaki), ten nagle spojrzał na drzwi wejściowe do sali z wyraźną czujnością. Wpatrywał się w nie przez dwie, może trzy sekundy, po czym gdy spostrzegł że jesteś już gotowy, rzekł.
- Dobrze, teraz uwolnij i przelej swoją chakrę na rybę.
Gdy posłuchałeś i wykonałeś co powiedział, ujrzeliście oboje, że w sumie nic specyficznego się nie dzieje. Morimoto przykucnął obok Ciebie, zmrużył oczy w dość komiczny sposób, wpatrując się w rybę, w twoje dłonie, w przestrzeń między nimi a rybą oraz w symbole na zwoju, po czym to samo spojrzenie rzucił na Ciebie.
- Może byś się bardziej przyłożył? - zapytał a całokształt jego osoby mógł na kogoś na twoim miejscu działać z jednej strony irytująco, z drugiej zaś pouczająco i motywująco. Nie zmienia to jednak faktu, że całość sytuacji wyglądała z boku dość śmiesznie.
Offline
Moja reakcja na słowa nauczyciela mogła być tylko jedna.
Odskoczyłem od stołu z zaciśniętą pięścią, którą zacząłem wymachiwać przed sobą.
- Ja się nie staram!? Ja się nie staram!? Nawet jak śpię to staram się nie zasnąć!
Fakt, porównanie było dość dziwne. Nawet ja sam po chwili zacząłem się zastanawiać co tak naprawdę powiedziałem. Jednak nie było rady. Nauczyciel prosił o większe skupienie, więc je dostanie.
Wziąłem głęboki oddech by się uspokoić po czym znów podszedłem do stołu, gdzie znajdowała się ryba.
Po raz kolejny złożyłem dłonie i skupiłem swoją chakrę. Tym razem poczekałem nieco dłużej, by chakra lepiej wymieszała się w moim organizmie, by po przetransportowaniu jej do dłoni uwolnić ją w odpowiednim momencie.
Spoiler:
Ubiór: Hideki najczęściej chodzi ubrany w zwykłą, czarną koszulkę z krótkimi rękawami oraz w długich spodniach, które również są koloru czarnego. Na stopach widnieją, podobnie jak reszta, czarne sandały shinobi. Dodatkowo młody ninja zawsze wychodząc z domu zakłada na dłonie swoje ulubione czarne rękawice, które niegdyś podarował mu ojciec. Gdy dni są chłodniejsze Hideki zawsze zarzuca na siebie czarny płaszcz ze srebrnymi wstawkami. Jest on na tyle długi, że sięga, aż po kolana, dlatego, aby nie krępował ruchów Hideki nigdy go nie zapina, a jedynie przeplata, jednym pasem z małym zapięciem na wysokości klatki piersiowej. W płaszczu kołnierz zawsze stoi sztywno. Hidekiego często taki stan rzeczy denerwował, jednak matka mówiła mu, że nic nie da się z tym zrobić. Hideki po zdaniu akademii nosił, przepasaną na czole, opaskę KumoGakure.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Hideki -><- Gordiana
Offline
Sesnei patrzył z tą samą i niezmienną miną na Ciebie, gdy wymachiwałeś mu pięścią przed twarzą w irytacji. Gdy jednak się uspokoiłeś i podjąłeś się kolejnej próby, która w rezultacie wygląda w sumie tak samo jak poprzednia, Morimoto westchnął głęboko, ze stoickim, lecz rozbrajającym spokojem oznajmiając:
- Może więcej chakry w to włóż.
Dalej przysiadywał obok Ciebie, ze splecionymi na klatce piersiowej rękoma.
Offline
Jednocześnie puściłem uwagę wypowiedzianą w specyficzny sposób jednym uchem. Jednak zapamiętując ją przez drugie ucho, usłuchałem rady.
Skupiłem teraz około 70% swojej chakry w dłoniach. Resztę powolutku transportowałem również w tamto miejsce.
Na moim czole pomału zaczęły pojawiać się kropelki potu, których w chwili obecnej nie miałem jak otrzeć z czoła.
Mój wzrok był utkwiony w rybie.
Spoiler:
Ubiór: Hideki najczęściej chodzi ubrany w zwykłą, czarną koszulkę z krótkimi rękawami oraz w długich spodniach, które również są koloru czarnego. Na stopach widnieją, podobnie jak reszta, czarne sandały shinobi. Dodatkowo młody ninja zawsze wychodząc z domu zakłada na dłonie swoje ulubione czarne rękawice, które niegdyś podarował mu ojciec. Gdy dni są chłodniejsze Hideki zawsze zarzuca na siebie czarny płaszcz ze srebrnymi wstawkami. Jest on na tyle długi, że sięga, aż po kolana, dlatego, aby nie krępował ruchów Hideki nigdy go nie zapina, a jedynie przeplata, jednym pasem z małym zapięciem na wysokości klatki piersiowej. W płaszczu kołnierz zawsze stoi sztywno. Hidekiego często taki stan rzeczy denerwował, jednak matka mówiła mu, że nic nie da się z tym zrobić. Hideki po zdaniu akademii nosił, przepasaną na czole, opaskę KumoGakure.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Hideki -><- Gordiana
Offline
Gdy skumulowałeś tyle chakry w swoich dłoniach, ta w końcu zaczęła być zauważalna pomiędzy twoimi dłońmi a uśpioną rybą.
- No, w końcu... - wypowiedział jakby znudzony i zniecierpliwiony zarazem Sensei. W tej również chwili zaczęła dziać się rzecz o której wcześniej wspominał Morimoto przy tłumaczeniu działania zwoju. Znaki nagle zaczęły się stopniowo żarzyć od tych znajdujących się najdalej od ryby, stopniowo jakby rozgrzewając te znajdujące się bliżej zwierzęcia - całość przypominała rozgrzewanie metalu po bokach. Twoim oczom zdawać również się mogło, że chakra uwalniana przez dłonie, a widoczna gołym właśnie okiem jakby stopniowo wraz z tym procesem zmieniała swoją barwę z niebieskiej na jakąś jaśniejszą.
Offline
W pierwszej chwili chciałem krzyknąć z wrażenia, jednak powstrzymałem się od tego.
Mój wzrok przemieszczał się to na rybę to na dłonie - i tak parokrotnie. Widząc, że moja chakra zaczyna działać, aktywując znaki, utwierdziłem się w przekonaniu, że zacząłem postępować słusznie.
Dostrzegając również to, iż kolor chakry zaczyna się zmieniać, lekko się zaniepokoiłem. Chakra powinna być raczej koloru niebieskiego. Tato, jednak często mi opowiadał o tym, że medycznie ninja, gdy leczą używają zielonej chakry. Początkowo myślałem, że to bujdy, jednak w chwili obecnej zaczynam się utwierdzać w przekonaniu, że miał rację. Dlatego zwiększam przepływ chkary do 85% w kierunku dłoni. Zobaczymy co z tego wyniknie.
Spoiler:
Ubiór: Hideki najczęściej chodzi ubrany w zwykłą, czarną koszulkę z krótkimi rękawami oraz w długich spodniach, które również są koloru czarnego. Na stopach widnieją, podobnie jak reszta, czarne sandały shinobi. Dodatkowo młody ninja zawsze wychodząc z domu zakłada na dłonie swoje ulubione czarne rękawice, które niegdyś podarował mu ojciec. Gdy dni są chłodniejsze Hideki zawsze zarzuca na siebie czarny płaszcz ze srebrnymi wstawkami. Jest on na tyle długi, że sięga, aż po kolana, dlatego, aby nie krępował ruchów Hideki nigdy go nie zapina, a jedynie przeplata, jednym pasem z małym zapięciem na wysokości klatki piersiowej. W płaszczu kołnierz zawsze stoi sztywno. Hidekiego często taki stan rzeczy denerwował, jednak matka mówiła mu, że nic nie da się z tym zrobić. Hideki po zdaniu akademii nosił, przepasaną na czole, opaskę KumoGakure.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Hideki -><- Gordiana
Offline
Gdy zwiększyłeś poziom skumulowanej w dłoniach chakry, proces "rozgrzewania się" znaków jakby zaczął zwalniać, aż nagle zatrzymał się. Znaki rozrysowujące się na całym zwoju wokół ryby, żarząc się jednocześnie, zaczęły jakby odrywać się od zwoju, falować rozciągać, kurczyć, aż w końcu zniekształciły się tak że uległy "rozerwaniu" i zniknęły. Morimoto westchnął nieznacznie, lekko pochylając jak przy żałobie głowę i poklepując Cię z bezradnością po ramieniu.
- No i przegiąłeś... - oznajmił przy tym rozbrajająco również jakby zdołowanym głosem.
Offline
Popatrzyłem nieco spode łba na nauczyciela. Nie był on zdecydowanie tak fajny jak sensei z zajęć grupowych. Ale cóż. Trzeba byto to przetrwać. Gość może być nieuprzejmy i uszczypliwy, jednak na pewno mnie wiele nauczy.
- Więc co teraz?
Zapytałem nie odrywając wzroku od ryby.
Spoiler:
Ubiór: Hideki najczęściej chodzi ubrany w zwykłą, czarną koszulkę z krótkimi rękawami oraz w długich spodniach, które również są koloru czarnego. Na stopach widnieją, podobnie jak reszta, czarne sandały shinobi. Dodatkowo młody ninja zawsze wychodząc z domu zakłada na dłonie swoje ulubione czarne rękawice, które niegdyś podarował mu ojciec. Gdy dni są chłodniejsze Hideki zawsze zarzuca na siebie czarny płaszcz ze srebrnymi wstawkami. Jest on na tyle długi, że sięga, aż po kolana, dlatego, aby nie krępował ruchów Hideki nigdy go nie zapina, a jedynie przeplata, jednym pasem z małym zapięciem na wysokości klatki piersiowej. W płaszczu kołnierz zawsze stoi sztywno. Hidekiego często taki stan rzeczy denerwował, jednak matka mówiła mu, że nic nie da się z tym zrobić. Hideki po zdaniu akademii nosił, przepasaną na czole, opaskę KumoGakure.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Hideki -><- Gordiana
Offline
Sensei popatrzył na Ciebie, potem na zwój i rybę, aż w końcu podniósł się na proste nogi.
- Cóż, została nam ostatnia rzecz. Technikę ze zwojem musisz dopracować. To, że się nauczyłeś, "powie" Ci ryba, gdy zacznie się ruszać. - oznajmił, wskazując przenośnię w odpowiednim momencie - O medykamentach i sposobach leczenia nauczę Cię w trakcie naszej misji, którą niebawem będziemy mieli z twoją koleżanką.
Sensei stał z zaplecionymi na klatce piersiowej rękoma i obserwował twój zapewne entuzjazm z wypowiedzianej przez Niego wzmianki na temat misji.
Offline
Wątek Zamknięty
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi
