Shiko po męczącym treningu który odbył na placu treningowym , wolnym krokiem udał się do budynku w którym mieściły się sale lekcyjne.  Dzisiejszego dnia nie wiadomo czemu były bardzo  tłoczno w akademii , niektóry robili "sztuczny tłok" stojąc i  rozmawiając na korytarzu. inni szukali swoich klas. Chłopak również spokojnym krokiem udał się na piętro gdzie znajdowała się jego sala, omijając innych aby na kogoś nie wpaść. Gdy Shiko był już na piętrze gdzie znajdowała się jego klasa, było już trochę mniej tłoczno , znalazł swoją klase i wszedł do niej. Gdy otworzył drzwi zobaczył swojego kolegę który siedział na ziemi przy scianie , gdy tylko go zauważył zawołał do niego podnosząc dłoń na znak powitania : - Siemanko , co tam słychać ? - Po czym podszedł do chłopaka i usiadł po turecku koło niego.

Samemu w sali byłem właściwie przez chwilę, ponieważ zaraz po tym jak usiadłem pod ścianą w sali pojawił się Shiko. Oczywiście zaraz po wejściu do sali się przywitał. Słysząc jego głos od razu odpowiedziałem - Hej! A właściwie nie robiłem nic takiego. No oprócz tego, ze starałem się odrobić nasze pseudo-zadanie domowe. odpowiedziałem na zadane przez niego pytanie i zaraz po tym dodałem własne. - A co tam u Ciebie? Też ćwiczyłeś? Wyczekiwałem na odpowiedź, bo właściwie to nie było pytanie dla podtrzymania rozmowy tylko naprawdę chciałem się dowiedzieć czy tylko ja ćwiczyłem, czy może inni też to robili. W tym momencie chłopak usiadł koło mnie i razem zaczęliśmy czekać na Yuno oraz Sensei'a.
Nie minęło dużo czasu, a nasz Nauczyciel wszedł do sali. Był wyraźnie zmęczony. Mogły to dostrzec takie niedoświadczone oczy jak moje. Był zdyszany i nerwowy. Z początku nas zupełnie zignorował i stanął na środku sali nerwowo się rozglądając. Po chwili dopiero zwrócił się do nas jak by dopiero sobie o nas przypomniał i zapytał się czemu jesteśmy tylko w dwójkę. Momentalnie na to odpowiedziałem - Nie mam zielonego pojęcia. Cały czas czekaliśmy na Sensei'a oraz na Yuno, ale ona się jeszcze nie pojawiła jak widać. po chwili namysłu dodałem jeszcze. - A tak właściwie to może wie Sensei skąd to całe zamieszanie w Akademii? Myśli, pan, że to może mieć związek z Yuno?

Nauczyciel spojrzał na Was, był wyraźnie zaniepokojony.
- W Akademii zdarzył się pewien wypadek - zaczął mówić - Nie mogę zdradzić szczegółów, ale podejrzewamy, że to dopiero początek, dlatego w trybie natychmiastowym zakończyliście edukację. Zajęcia uważam za zaliczone, a dalszy trening sprawi Wam codzienność świata shinobi i władze Waszych wiosek

Sensei wręczył Wam opaski z symbolami Waszych wiosek.
- Gratuluję, jesteście wolni