Trening Chakry - post nr 2
Koncentracja: 2/5

Po kilkuminutowej medytacji wiedziałem, że jestem gotowy do zaczęcia treningu. Czułem w sobie skoncentrowaną chakrę, szybko więc złożyłem potrzebne pieczęci i powiedziałem
-Bunshin no jutsu!
Przede mną pojawił się mój idealny klon. Czułem, że część mojej chakry zniknęła, ale zacząłem zastanawiać się nad inną formą jej treningu.

Trening Chakry - post nr 4
Koncentracja: 4/5

Wiedząc, że mam skoncentrowane tyle chakry nie chciałem by mój wysiłek poszedł na marne. Dlatego wiec z tygrysa przeszedłem do kombinacji pieczęci potrzebnych do stworzenia klonów.
-Bunshin no jutsu.- cicho wyszeptałem i przede mną pojawiło się 5 moich idealnych klonów. Już chciałem je zniszczyć, kiedy pomyślałem, że przydadzą mi się do treningu walki wręcz.

Chakra: 12000/15000

Gałąź Taijutsu (C1) - 1 post
Wytrzymałość: 1/5


Kiedy nie miałem już skoncentrowanej chakry spojrzałem ponownie na klony. Stało bardzo blisko drzewa więc postanowiłem spróbować czegoś nowego. Zacząłem biec w kierunku owego drzewa, kiedy już byłem przy nim wbiegałem na nie lewą nogą wybijałem się i kopnięciem z pół obrotu celowałem w twarz klona. Pierwsza próba niestety się nie udała, moja noga przeleciała kilka centymetrów nad klonem. Zapamiętałem jednak by tym razem wybić się z troszkę niższego miejsca.

Chakra 12000/15000

Gałąź Taijutsu (C1) - 3 post
Wytrzymałość: 3/5

Nie wiedziałem co dalej ćwiczyć ale gdy spojrzałem na klony wpadł mi do głowy prosty plan. Lekko rozciągnąłem nogi i podszedłem do pierwszego bunshina. Wziąłem lekki zamach i dosyć mocnym pół obrotem trafiłem go w głowę, a ten od razu zniknął. Następnie podszedłem do następnego klona. Zrobiłem to samo jednak lewą nogą. Efekt był ten sam. Wiedziałem wtedy, że kopnięcia mam już opanowane dosyć dobrze, postanowiłem więc na pozostałą dwójkę wymyślić coś innego.

Chakra: 12000/15000

Gałąź Siły - 1 post
Wytrzymałość: 5/5

*Dobra, czas kończyć trening.*- pomyślałem, ale jako, że miałem w sobie jeszcze resztki sił postanowiłem porobić najprostsze ćwiczenie. Przykucnąłem, a następnie zacząłem wykonywać pompki. Pierwszą serią sprawdziłem swoją wytrzymałość. Kiedy po kilkudziesięciu powtórzeniach się zmęczyłem usiadłem by odpocząć. By nie mieć zakwasów na następny dzień zrobiłem jeszcze 3 seria, ale w każdej o 5 pompek mniej niż w poprzedniej. Kiedy skończyłem lekko się rozciągnąłem i skierowałem w kierunku wioski.

Chakra: 12000/15000