4 Heisei, Natsu |
4 Heisei, Natsu |
Kraj | Zachmurzenie | Wiatr | Opady | Temperatura |
---|---|---|---|---|
Kraj Ognia | pełne zachmurzenie | lekki wiat | mżawka | 18 °C |
Kraj Błyskawicy | zachmurzenie z przejaśnieniami | lekki wiatr | brak opadów | 20 °C |
Kraj Wody | pełne zachmurzenie | bezwietrznie | deszcz | 12 °C |
Kraj Wiatru | bezchmurnie | lekki wiatr | brak opadów | 26 °C |
Kraj Ziemi | lekkie zachmurzenie | bezwietrznie | brak opadów | 20 °C |
Kraj Herbaty | pełne zachmurzenie | bezwietrznie | mżawka | 16 °C |
Dziewczyna po zdaniu akademii ninja postanowiła jak to zwykle w samotności "świętować" swój sukces. Mimo, że dla większości cieszenie się na cmentarzu było co najmniej dziwne i nie na miejscu, to Ishina zawsze kiedy pragnęła ukojenia, albo radości przychodziła właśnie tutaj. W sierocińcu opiekunowie powtarzali jej, że gdzieś tutaj spoczywają jej przodkowie, ale nigdy nie mówili jej jak się nazywają, toteż młoda kunoichi wszystkich zmarłych traktowała jak swoistą rodzinę. Ishina poprawiła swoją sukienkę, by spokojnie i powoli przemierzać cmentarz, spoglądając na groby i czy są one wypielęgnowane.
Spoiler:
Na co dzień Ishina nosi długi, skórzany płaszcz z szerokim pasem na klamrę. Jako, że jest rozpięty, to widać pod nim krótką, pomarańczową koszulkę zasłaniającą wyłącznie biust i długie spodnie. Na nogach ma wysokie oficerki.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Pustynny cmentarz, jako miejsce do rozrywek i świętowania był zdecydowanie niezbyt dogodnym miejscem. Wielu osobom, którym dane było widzieć, w jakim miejscu spoczywają ich bliscy, tylko zatracali własną radość i chęć dalszego egzystowania. Mimo wszystko, zawsze znajdzie się jakaś dobra duszyczka, która postanowi odwiedzić zmarłych i oddać im należny hołd. Jedną z nich była oczywiście młoda Ishina, która dopiero, co awansując na prawdziwą Kunoichi, postanowiła swoimi "dobrymi" nowinami dzielić się z tymi, którzy wprawdzie niestety odeszli, lecz być może dalej gdzieś są obecni. Jak nie w niebie, to w sercach tych, którzy ich pamiętają.
Ona sama miała o tyle trudny orzech do zgryzienia, bo całość na cmentarzu traktowała, jak rodzinę, więc przechadzając się po tym miejscu, nie mogła "pozostawić" bez uwagi, ani jednego nagrobka. Gdzie udawało jej się znaleźć przewrócone krzyże, bądź nadmiar piasku, który przykrywał betonowe pokrywy, samoistnie robiła wszystko, by oczyścić te "lokacje". I tak kontynuując wędrówkę, niespodziewanie natchnęła się na pewien nie duży grób, przy którym klękał jakiś nieznajomy jegomość. Wzrok miał skierowany ku ziemi, a dłonie złączone gdzieś na okolicy klatki piersiowej. Wygląda na to, że wydawał się nie dostrzegać jeszcze obecności młodej Kunoichi, która stojąc oddalona o kilkanaście metrów, wybadała go dokładnie wzrokiem, dostrzegając praktycznie wielkie "nic". Dosłownie, bo praktycznie całą swoją osobę miał skrytą pod jasnobrązowym płaszczem, który jakby chronił go przed niekontrolowanymi porywami wiatru, występującymi od czasu do czasu w tej okolicy.
Offline
Dziewczyna z delikatnym uśmiechem zajmowała się wszystkimi nagrobkami. Przynajmniej one nie obrzucały ją piaskiem, nie obrażały i nie naśmiewały się z niej. Wśród nich czuła się w jakimś sensie potrzebna. Nie przeszkadzało jej to, że nie usłyszała jeszcze ani razu podziękowań ze strony kogokolwiek, ona sama czuła, że zmarli jej dziękują i trzymają za nią kciuki - chociaż nigdy tego fizycznie nie poczuła. Właściwie to nigdy nie miała lekko, utrata rodziny, pamięci, jakiegokolwiek szacunku wśród rówieśników. Teraz pracuje na to by być kimś, właśnie zrobiła ku temu pierwszy krok - została pełnoprawnym ninja.
Ishina dłuższą chwilę przyglądała się temu nieznajomemu. Niby większość w jej wiosce była tak ubrana jak ten człowiek - typowy strój chroniący przed piaskiem, który zakrywał całe ciało. W czymś takim zawsze było strasznie ciepło, ale za to żadna drobinka piasku nie mogła drażnić. Po tej chwili, postanowiła nieco podejść, ale nadal stojąc kilka metrów od nieznajomego. Sama dobrze wiedziała, że kiedy ktoś narusza jej osobistą strefę, to czuje się źle. Dlatego też cierpliwie czekała, aż osobnik skończy swoją modlitwę i ją zauważy. Miała świadomość, że gdyby tutaj leżał jej biologiczny krewny, to też nie chciałaby, żeby ktokolwiek jej przeszkadzał.
Spoiler:
Na co dzień Ishina nosi długi, skórzany płaszcz z szerokim pasem na klamrę. Jako, że jest rozpięty, to widać pod nim krótką, pomarańczową koszulkę zasłaniającą wyłącznie biust i długie spodnie. Na nogach ma wysokie oficerki.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Silna chęć sprawdzenia, kim może być "ów" jegomość, mocno ciągnęła Ishinę do przodu, lecz ostatecznie zasady i poczucie dania komu prywatności, wzięły nad nią górę. Młode dziewczę zatrzymało się jakieś pięć metrów przed modlącym się chłopakiem, mając nadzieję, że tyle wystarczy, by poinformować o swojej obecności. Niestety jednak chłopak, jak stał, tak stał, wydając się kompletnie nie wiedzieć, że ktoś jeszcze przyszedł na grób, przy którym gospodarował. Kunoichi ewidentnie nie wiedziała, co ma jeszcze zrobić, by ogarnąć nieznajomego i zdecydowanie był to nie lada problem. Z pewnością postanowiła ruszyć swoje szare komórki i poszukać rozwiązania. I tak rozmyślając, niespodziewanie dostrzegła w jegomościu pewien dziwny ruch szyją, która jakby bezwładnie pokierowała się ku prawym boku, lekko osuwając z jego głowy kaptur. Samoistnie z pod tego miejsca wybrnęło kilka czarnych kosmyków włosów, lecz tylko tyle. On sam, swoją postawą wydawał się odpływać, i jak Ishina myślała, trafiła na kogoś zdecydowanie "trudnego". Głównie przez to, że w chwili, gdy osunęła mu się szyja, z jego ust zaczęły wydobywać się dziwne dźwięki...
- Mmm... Mhm..... Mmm... Zzz.... Zzz... Mmm.... - Czyżby ktoś postanowił sobie przysnąć...? Wszystko na to wskazywało.
Offline
Ishina cierpliwie wpatrywała się w jegomościa, dając mu czas na uporządkowanie swoich spraw. W między czasie otrzepała dłonie z drobinek piasku i kurzu, potem poprawiła swój fartuszek. Spojrzała na niebo, które jak zwykle dawało tyle nieposkromionego ciepła, że zima nie miała prawa istnieć. Jej niebieskie oczy spoglądały na inne nagrobki, które niby były samotne - ale wspólnie w jednym miejscu przypominały o ulotności ludzkiego życia... O ciągłym przemijaniu, umieraniu i cyklu narodzin, to właśnie mogły powiedzieć zwykłemu, szaremu ninja.
Z ciężkich rozważań dziewczynę wyrwał dziwny, znajomy dźwięk. Kunoichi przez chwilę zastanawiała się co wydaje taki odgłos, a kiedy ujrzała czarny kosmyk włosów miała ochotę uderzyć tego człowieka z całej siły. Widywała tutaj wiele osób, zbyt głośne dzieciaki, starsze panie, ludzi spokojnych i dojrzałych, ale jeszcze nigdy nikt nie zasnął w jej obecności tutaj. Jak śmiał, no jak śmiał?! Podeszła dwa kroki bliżej, lekko schylając się nad jegomościem
- Proszę się obudzić. Tutaj jest cmentarz, nie noclegownia. - Powiedziała przez prawie zaciśnięte zęby. Nie chciała krzyczeć, żeby nie zaburzać spokoju zmarłych, ani ruszać nieznajomego.
Spoiler:
Na co dzień Ishina nosi długi, skórzany płaszcz z szerokim pasem na klamrę. Jako, że jest rozpięty, to widać pod nim krótką, pomarańczową koszulkę zasłaniającą wyłącznie biust i długie spodnie. Na nogach ma wysokie oficerki.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Spoiler:
Na co dzień Ishina nosi długi, skórzany płaszcz z szerokim pasem na klamrę. Jako, że jest rozpięty, to widać pod nim krótką, pomarańczową koszulkę zasłaniającą wyłącznie biust i długie spodnie. Na nogach ma wysokie oficerki.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Spoiler:
Na co dzień Ishina nosi długi, skórzany płaszcz z szerokim pasem na klamrę. Jako, że jest rozpięty, to widać pod nim krótką, pomarańczową koszulkę zasłaniającą wyłącznie biust i długie spodnie. Na nogach ma wysokie oficerki.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Spoiler:
Na co dzień Ishina nosi długi, skórzany płaszcz z szerokim pasem na klamrę. Jako, że jest rozpięty, to widać pod nim krótką, pomarańczową koszulkę zasłaniającą wyłącznie biust i długie spodnie. Na nogach ma wysokie oficerki.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline