4 Heisei, Natsu |
4 Heisei, Natsu |
Kraj | Zachmurzenie | Wiatr | Opady | Temperatura |
---|---|---|---|---|
Kraj Ognia | pełne zachmurzenie | lekki wiat | mżawka | 18 °C |
Kraj Błyskawicy | zachmurzenie z przejaśnieniami | lekki wiatr | brak opadów | 20 °C |
Kraj Wody | pełne zachmurzenie | bezwietrznie | deszcz | 12 °C |
Kraj Wiatru | bezchmurnie | lekki wiatr | brak opadów | 26 °C |
Kraj Ziemi | lekkie zachmurzenie | bezwietrznie | brak opadów | 20 °C |
Kraj Herbaty | pełne zachmurzenie | bezwietrznie | mżawka | 16 °C |
Karta Postaci
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Ubiór: Zwykłe długie czarne spodnie, biała bluzka, często narzucone białe kimono. Na szyi wisi zawiązana opaska ninja ze znakiem kraju ognia. Przy pasie przypięte tanto.
Offline
Gdy zaszedłeś na miejsce, w porównaniu z twoją poprzednią próbą spotkania się z przywódczynią Kiri Gakure, ta zapowiadała się na swoisty sukces - drzwi od gabinetu Mizukage były otwartę, a przez szparę między nimi a futryną słychać było, że kilka osób krząta się w środku i ze sobą rozmawia.
Offline
Podszedłem do drzwi i zapukałem w nie, tak by zebrani mnie usłyszeli.
-Dzień dobry, czy można do Muzukage?- zapytałem z nadzieją, że znajdzie dla mnie chwilkę czasu.
Karta Postaci
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Ubiór: Zwykłe długie czarne spodnie, biała bluzka, często narzucone białe kimono. Na szyi wisi zawiązana opaska ninja ze znakiem kraju ognia. Przy pasie przypięte tanto.
Offline
- Muzukage chwilowo nie ma, ale jest za to Mizukage, jeśli Cię to satysfakcjonuje młodzieńcze... - oznajmił znajomy Ci kobiecy, a zarazem ironiczny głos, co było wyraźnym sygnałem, że masz pozwolenie by wejść do gabinetu. Gdy wszedłeś, ujrzałeś Mizukage, jej podwładnego, którego wczoraj miałeś okazję poznać z widzenia, oraz dwie starsze osoby - mężczyznę w czarno-siwych włosach z dość sporym zarostem (długa broda tego samego koloru, co włosy) i niezmierzonej liczbie drobnych zmarszczek na zgorzkniałej warzy, oraz kobietę o długich, bladych blond włosach spiętych w kuca na czubku głowy - kucyk sięgał jej do lędźwi. Mężczyzna był ubrany w błękitny, długi płaszcz z niezwykle długimi rękawami - całość przypominała strój mnicha, kobieta zaś podobnego stylu płaszcz, tyle że cały biały z szarymi wykończeniami na kołnierzu i mankietach.
Mizukage spojrzała na Ciebie przegrzebując papiery wraz ze swoim asystentem. W ręku właśnie trzymała niezbyt dobrze poskładany plik dokumentów.
- Arui, tak? Witaj, wchodź śmiało. - oznajmiła Mizukage. Gdy wszedłeś, odruchowo spojrzała gdzieś za Ciebie, w stronę drzwi wejściowych do gabinetu - A twojego przyjaciela nie ma? - dodała pytająco, mając na myśli oczywiście Noela.
Offline
Wchodząc widać było na mojej twarzy rumieńce. Spowodowane były zawstydzeniem moim przejęzyczeniem. Gdy usłyszałem pytanie szybko odpowiedziałem:
-Nie widziałem go od ostatniej wizyty tutaj.
Lekko się zaciąłem i nie wiedziałem co mówić, po chwili jednak dodałem:
-Mam list o który szanowna Mizukage prosiła.- mówiąc to wyciągnąłem list który chciałem jej podać.
Karta Postaci
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Ubiór: Zwykłe długie czarne spodnie, biała bluzka, często narzucone białe kimono. Na szyi wisi zawiązana opaska ninja ze znakiem kraju ognia. Przy pasie przypięte tanto.
Offline
Spoiler:
Ubiór:
Luźne, nieco wyblakłe, jasno fioletowe spodnie. Rozpięta, biała, luźna koszula odsłaniająca pokaźnie zbudowany tors. Stopy odziane w wygodne sandały koloru szarego. Dłonie aż po przedramiona owinięte bandażem. Na plecach zawieszona katana.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Mizukage była wyraźnie zdziwiona nagłym pojawieniem się Noela w gabinecie, który najwidoczniej biegł tutaj nie szczędząc swoich sił po drodze.
- Dobry Wieczór... - oznajmiła, po czym podała trzymany plik dokumentów swojemu asystentowi - To co tu widzicie, czyli te wszystkie kartony i papiery, to dokumentacje odnośnie klanu Kaguya.
Po jej słowach dopiero zorientowaliście się, że gabinet przywódczyni wioski był faktycznie cały zawalony tymi kartonami, a poprzez otwory uchwytowe w kazdym z nich mogliście dostrzec stosy dokumentów, jakie każdy z tych kartonów w sobie zawierał. Nagle starszy mężczyzna w niebieskim płaszczu zwrócił się do was swoim grubym, niskiego tonu głosem nadszarpniętego lekką chrypą.
- Mizukage zapoznała nas z waszą sprawą.
Zaraz po nim dołączyła kobieta, której głos z kolei był lekki i spokojny, a przy tym nieskazitelny jakimikolwiek zmianami, jak u przedmówcy.
- Dlatego zdecydowaliśmy, że nie zbagatelizujemy jej, a zarazem sprawdzimy ją dokładniej niż tylko pod kątem rejestru zabitych w trakcie nocnej rzezi.
Mizukage odebrała od Arui'ego list, który chłopak jej wręczył. Mizukage wyjęła go z koperty, rozłożyła i przelotnie póki co przewertowała fragmenty jego treści. Po tym kiwnęła głową, złożyła z powrotem zapisaną kartkę papieru, wsadziła ją z powrotem do koperty a tą do kieszeni swojego płaszcza.
Offline
Spojrzałem na wszystkie znajdujące się w pomieszczeniu kartony. *I to wszystko o jednym klanie? Bardzo mnie to zdziwiło, tym bardziej, że w bibliotece nie znalazłem o tym ani słowa.
-Czyli co mamy robić?- pytając obejrzałem się na Noela, a następnie na blondynkę.
Karta Postaci
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Ubiór: Zwykłe długie czarne spodnie, biała bluzka, często narzucone białe kimono. Na szyi wisi zawiązana opaska ninja ze znakiem kraju ognia. Przy pasie przypięte tanto.
Offline
- Huh - parsknąłem w myślach, podczas gdy moja mina nie zdradzała żadnych emocji.
Przyglądałem się zebranym, wysłuchując ich słów.
- Rozumiem że wszystko sprawdzicie ale my potrzebujemy konkretów, a nie stosów papierów zapewne w sporym stopniu bez znaczenia - powiedziałem oschle,
spoglądając na mężczyznę, który chwile wcześniej się wypowiadał.
- Szanowna Mizukage, potrzebuję szczegółów jak rozwijać swoje zdolności klanowe, o ile faktycznie pochodzę z klanu Kaguya. Chyba w ten sposób najłatwiej
przekonamy się o trafności naszych podejrzeń - zwróciłem się bezpośrednio w kierunku Mei, znacznie przyjemniejszym tonem głosu, niż jeszcze chwile wcześniej.
Spoiler:
Ubiór:
Luźne, nieco wyblakłe, jasno fioletowe spodnie. Rozpięta, biała, luźna koszula odsłaniająca pokaźnie zbudowany tors. Stopy odziane w wygodne sandały koloru szarego. Dłonie aż po przedramiona owinięte bandażem. Na plecach zawieszona katana.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Spojrzenie Mizukage, niby normalne a jednak w pewnym stopniu nieco karcące, spadło na Noela.
- Więc najpierw mówisz, że jesteś z Klanu Kaguya, chcesz się upewnić i prosisz nas o pomoc, a teraz stwierdzasz, że to, co robimy, a co jest ową pomocą, której chciałeś, jest bezużyteczne? - zapytuje się Mizukage, a w tym momencie jej asystent momentalnie zastyga ze swoim przegrzebywaniem papierów i spogląda niepewnie na przywódczynię wioski. Starszy mężczyzna, jak i jego wiekowa rówieśniczka również spoglądają to na Mizukage, to na Noela. W całej tej sytuacji pytanie Arui'ego wydoawało się nie trafić do czyichkolwiek uszu.
Offline
- Niczego takiego nie twierdzę, zauważam jedynie że zupełnie niezależnie od sprawdzania papierów można także spróbować innych metod potwierdzenia
naszych przypuszczeń. Co więcej, z naszego punktu widzenia informacje o których przed chwila wspomniałem pozwolą nam w razie czego zaoszczędzić sporo
czasu. Nie zamierzam ukrywać, że pragnę posiąść moc która mi się należy, a wioska która doprowadziła do wymordowania klanu Kaguya, a zarazem jako jedyna
posiada odpowiednio dużo informacji na jego temat, jest zobligowana do udzielenia nam informacji, które w gruncie rzeczy powinny należeć do nas już od naszych
narodzin. Oczywiście doceniam Waszą chęć pomocy, jednakże liczę że my jako główni zainteresowani nie będziemy traktowani jedynie jako bierni widzowie tych
poszukiwań, a zostaniemy do nich czynnie włączeni... - powiedziałem rzeczowym, poważnym tonem. Odbiorcy moich słów mogli zauważyć, że mówię całkiem
szczerze i nie zamierzam owijać w bawełnę. Przybyłem tu w konkretnym celu i jedynie jego 100% osiągniecie przyniesie mi satysfakcję, inne opcje nie wchodzą
w rachubę.
- Mam jedynie nadzieję że szanowne państwo nie czuje się urażone tym co powiedziałem, rozumiejąc moje pobudki - dodałem, mając nadzieję że tak poważne
persony rozumieją motywacje i powody takiego, a nie innego zachowania z mojej strony. W końcu nie chciałem robić sobie w nich wrogów, a przynajmniej nie dziś...
Spoiler:
Ubiór:
Luźne, nieco wyblakłe, jasno fioletowe spodnie. Rozpięta, biała, luźna koszula odsłaniająca pokaźnie zbudowany tors. Stopy odziane w wygodne sandały koloru szarego. Dłonie aż po przedramiona owinięte bandażem. Na plecach zawieszona katana.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Kiedy Noel mówił ja tylko stałem z boku. Kompletnie nie wiedziałem co powiedzie, także zdałem się na starszego kolegę. Miałem nadzieje, że uda mu się osiągnąć cel.
Karta Postaci
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Ubiór: Zwykłe długie czarne spodnie, biała bluzka, często narzucone białe kimono. Na szyi wisi zawiązana opaska ninja ze znakiem kraju ognia. Przy pasie przypięte tanto.
Offline
Mizukage nie mrugnąwszy okiem wciąż patrzyła na Ciebie we wspomniany wcześniej, niezmienny sposób. Starszy mężczyzna spojrzał to na was, to na Mizukage, po czym przystawiając pięść do ust, odchrząknął, po czym rzekł:
- Uspokójmy się wszyscy zawczasu, nim wyniknie z tego bezsensowny spór w daleko idącej debacie. Robimy to, co możemy i na co tak na prawdę mamy możliwości. Twierdzisz, że udzielenie Ci informacji, jak rozwinąć w sobie moc klanu Kaguya, by nie marnować czasu na poszukiwaniu powiązań genealogicznych byłoby lepszym rozwiązaniem... Owszem, jednak należy również zwrócić uwagę na to, że...
W pewnym momencie urwał, by zaczerpnąć powietrza, gdyż wszystkie swe słowa wypowiedział na jednym wydechu. W tym momencie w słowo weszła mu jego starsza rówieśniczka.
- Chodzi o to, że nie wiemy, w jaki sposób Klan Kaguya rozwijał swoją zdolność. Jak to bywa w przypadku klanów z zaawansowaną linią krwi, także i Kaguya trzymali w ścisłym sekrecie tajniki na temat swoich zdolności - to, w jakich okolicznościach się ona przebudza oraz to, jak ją rozwijać.
Do głosu ponownie doszedł starszy mężczyzna.
- Tak. Kaguya, jako że byli klanem przynależącym do Kiri Gakure, mamy zebrane o nich jedynie te informacje, które administracyjnie uzyskać od nich musieliśmy. Dodatkowo korzystamy z informacji zebranych od wywiadu ANBU, ale tego również jest niewiele.
Mizukage westchnęła, po czym sięgnęła po odosobniony od reszty dokumentów zwój, który rozwinęła i zapoznała się z jego treścią.
- Jutro zostanie utworzona grupa shinobi, która uda się wraz z wami do starej siedziby klanu Kaguya na południe od wioski. Zostajecie przydzieleni do tej grupy. Przeszukacie siedzibę pod kątem tego, co was interesuje, dodatkowo uzupełniając naszą dokumentację o ew. nieudostępnione przez ówczesnych Kaguya spisów członków klanu.
Offline
W spokoju wysłuchałem wypowiedzi skierowanych w nasza stronę. Nie zaprzeczę, że byłem rad tym co uslyszałem.
- Jeszcze raz proszę wybaczyć moje uniesienie. Jestem rad z tego co przed chwilą usłyszałem. Rozumiem, że na dziś to wszystko, a stawic mamy sie jutro? - powiedziałem, szykujac sie do opuszczenia pomieszczenia.
Spoiler:
Ubiór:
Luźne, nieco wyblakłe, jasno fioletowe spodnie. Rozpięta, biała, luźna koszula odsłaniająca pokaźnie zbudowany tors. Stopy odziane w wygodne sandały koloru szarego. Dłonie aż po przedramiona owinięte bandażem. Na plecach zawieszona katana.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Gdy Mizukage skończyła mówić pomyślałem sobie, że ta wyprawa to prawie misja, ucieszyłem się więc.
-Dziękuję Mizukage. W takim razie jeśli to wszystko to do widzenia.- powiedziałem i wyszedłem.
Karta Postaci
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Ubiór: Zwykłe długie czarne spodnie, biała bluzka, często narzucone białe kimono. Na szyi wisi zawiązana opaska ninja ze znakiem kraju ognia. Przy pasie przypięte tanto.
Offline
Spoiler:
Ubiór:
Luźne, nieco wyblakłe, jasno fioletowe spodnie. Rozpięta, biała, luźna koszula odsłaniająca pokaźnie zbudowany tors. Stopy odziane w wygodne sandały koloru szarego. Dłonie aż po przedramiona owinięte bandażem. Na plecach zawieszona katana.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline