Ogłoszenie

Zmiany News Techniczny #6 oraz News #3
Dawki za sparingi - JUŻ SĄ!
ZAJĘCIA DODATKOWE
Tygodnik RoS #3 już do przeczytania!
Sklepy surwiwalowe we wszystkich wioskach! - (Link do przykładowego sklepu w Konosze)
Data Globalna:
4 Heisei, Natsu

#1 03-04-2015 19:27:20

MG Noel

Mistrz Gry

52740013
Zarejestrowany: 06-02-2013
Posty: 730
Punktów :   

Shu

KARTA POSTACI
































Dane Personalne
Imię:Shu
Nazwisko:-
Wiek:12 lat
Data rozpoczęcia:Heisei, Rok 3, Aki (12 lat)
Płeć:Mężczyzna
Grupa Krwi:0 Rh-

































Wygląd
Wzrost:138 cm
Waga:21 kg
Kolor Oczu:Zielone/Brązowe
Kolor Włosów:Czarne
Sylwetka:Szczupła
Cechy Szczególne:Heterochromia

Historia

Charakter: Cichy, ponury, skryty. Zawsze kroczy swoimi sciezkami. Szuka czegos... Sam do konca nie wie czego. Czesciej woli obserwowac z boku niz byc w centrum uwagii.

Wstęp do Historii: Shu jest bez nazwiska. Wychowany w dzikiej głuszy przez samotnego ojca, który zresztą mu też nic na temat pochodzenia nie mówił.  Z jednej strony odpowiadało to mu ponieważ zawsze dobrze czuł się pośród przyrody, z drugiej natomiast irytowało go to ponieważ z czasem domyślił się, że jego ojciec cos jednak ukrywa i nie chce mu powiedzieć. Ojciec imieniem Shor zawsze unikał wypowiedzi na temat pochodzenia swojego czy syna. Zręcznie i szybko zmieniał temat, cóż nie trudno zamącić w głowie bystremu jednak wciąż małemu dzieciakowi. Shu nigdy nie dowiedział się od niego nic o matce, czy o wiosce z której pochodzili. Odkąd pamiętał mieszkał w środku głuszy, w której nikt ich nie odwiedzał z wyjątkiem dzikich zwierząt. Częste zastanawianie się nad pochodzeniem oraz niezaspokojona ciekawość świata doprowadzały do tego, że Shu od czasu do czasu wybierał się na swoje własne wyprawy. Z każdą następną coraz dalej i dalej. Niestety dla niego Shor zawsze był w stanie go znaleźć i złapać. Najczęściej kończyło się to jakąś karą. Shor przekazywał synowi tylko niezbędną wiedzę, rozszerzoną o dobre wychowanie. Nauczył go (Shu) jak się powinno zachowywać w stosunku do innych ludzi. Jak rozpoznać złe lub dobre intencje, kiedy uciekać kiedy nie. Shu wciąż przy każdej nadarzającej się okazji próbował wyciągnąć jakieś strzępy informacji o swoim pochodzeniu od Shora, jednak najczęściej kończyło się to fiaskiem. W końcu Shu przestał pytać...
    Pewnego razu stwierdził, że ucieknie szukać informacji o swoim pochodzeniu. Nie jest to logiczne rozumowanie, które wpajał mu ojciec ponieważ nie miał ani jednej poszlaki, która mogłaby mu pomóc dochodzić prawdy. Jednak stwierdził, że ma dosyć! Od kilku dni się przygotowywał. Pamiętnego dnia Shu poczekał do nocy, aż Shor zaśnie. Wtedy do tak jak miał w zwyczaju wymknął się przez okno i pobiegł przed siebie. Ojcu zawsze udawało się go znaleźć jednak dzisiaj Shu postanowił zastosować inną metodę. Zamiast skakać po drzewach czy po prostu biec. Poszedł szybko nad znajomą rzekę, nad którą często łowili razem ryby. Nie był to rwący potok, jednak też nie strumyk. Ukryta w krzakach tratwa czekała tam na niego, przygotowywał ją skrupulatnie od kilku dni. Były to całkiem dobrze ze sobą związane bele drewna oraz dłuższy kij do ewentualnych prób sterowania "łodzią". Kiedy Shu już miał wodować swoją tratwę usłyszał niepokojące dźwięki dochodzące jakby właśnie z chaty w której mieszkał z Shorem. Były to krzyki i jęki! Bez problemu rozpoznał głos. Rzucił tratwę na ziemie i pobiegł do domu. Schowany w krzakach przyczajał się... Puls wzrastał z każdym następnym usłyszanym jękiem. W końcu zobaczył. Trzech bliżej niezidentyfikowanych jegomości katowało jego ojca leżącego na boku. Shor cały zakrwawiony kopany po brzuchu nawet nie mógł wstać. Ubrani w białe koszulki i ciemne spodnie przewinięte fioletowym pasem ludzie pytali go agresywnie jednocześnie bijąc "Gdzie jest syn Shae!" wciąż i wciąż. Shu chciał pomóc ojcu już miał wybiegać ale spostrzegł, że jego ojciec go zobaczył. Z ruchu ust dało się wyczytać, że mówi "uciekaj". Bandziory też to zauważyły i odwróciły się szybko, ale jedyne co zobaczyły to kępy ruszających się krzaków. Gdyby nie to, że zauważyli wyraźny ruch warg Shora pewnie pomyśleli by, że to wiatr. Jednak nie teraz. Jeden został z Shorem dalej go przesłuchiwać i pilnować aby nie uciekł. Pozostałe dwa wyruszyły w pogoń za ewentualnym "dzieckiem Shae". Shu uciekał ile sił w nogach, słyszał za sobą głosy zbirów i krzyki ojca, chyba jego ostatnie tchnienie... Jednak ochłonął i przypomniał sobie położenie pułapek na zwierzynę, na którą polowali z razem z ojcem. Szybko wbiegł w tereny łowne i zgubił w jednej z zamaskowanych sieci. Drugi jednak był sprytniejszy i omijał skrzętnie pułapki w oparciu o doświadczenie kompana, który dał się złapać. Nie pozostało nic innego! Shu pobiegł do swojej tratwy i szybko rzucił ją do wody. Jak ta już wypłynęła to skoczył na nią, oczywiście nie trafił. Cała tratwa wydawała się taka solidna jednak na tym się skończyło gdyż rozpadła się chwila moment po "wodowaniu". Shu zdawał sobie sprawę, że jest ścigany, tutaj akurat dobrze się złożyło, że nie trafił na tratwę bo wstrzymał oddech i szybko płynął przed siebie wraz z prądem.  Długo pod wodą nie wytrzymał jednak wystarczająco aby zgubić prześladowcę. Płynął tak kilka ładnych godzin aby nie zostawić śladów. Taki był jego pierwotny plan... różnił się tylko tym, że miał płynąć suchy na tratwie i zaopatrzony w zapasy. Ostatkiem sił cały przemoczony i wyziębiony wyszedł z wody i... stracił przytomność... Obudził się w wioskowym szpitalu. Spanikowany, nigdy nie widział tylu ludzi była to dla niego nowość. Jak się okazało trafił do  do szpitalu w Kumogakure... Opowiedział swoją historię pielęgniarce, ta odesłała go do Raikage. Ten zaś nie zostawił dziecka w potrzebie przydzielił mu kwaterę zadbał o niego (skromnie) i wysłał do akademii. Od dzisiaj Shu został obywatelem Kumogakure... Cóż nie miał większego wyboru...


Historia: -

Cele:
Poznać swoje pochodzenie. Znaleźć morderców ojca i odegrać się.



http://i59.tinypic.com/2iik3dh.png

Offline

 

Kopiowanie wszelkich treści i projektów z forum jest zabronione i niezgodne z prawem.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.narutobest.pun.pl www.arenas.pun.pl www.pandanda.pun.pl www.extremespeedway.pun.pl www.eti2011r.pun.pl