Dobra, to co tutaj przeczytacie może być bardzo, bardzo radykalne, ale właśnie tak widzę PBF nastawiony na pure-PRG.

Rozpiszę wszystko co przyszło mi do tej pory do głowy w punktach żeby było przejrzyście.

1. Życie i śmierć postaci
     To jest w sumie kwestia omówiona - postać umierająca przepada. Natomiast dodałbym coś w rodzaju Punktów Przeznaczenia z pen & paper Warhammer'a. Chodź nie lubie dużej ilości cyfr i kolejnych punkcików to PP mogą być bardzo przydatne. Przypuśćmy, że co 10 rozwiniętych cech w drzewku rozwoju gracz otrzymywałby 1 PP. Taki punkt ratowałby go automatycznie podczas walki na śmierć i życie, gdzie inaczej byłby skazany na niechybny zgon. Oczywiście całość odbywałaby się wraz z MG żeby zachować ciągłość fabularności. Pomysł z punktami nasunął mi się dosłownie przed chwilą i nie zdążyłem tego przemyśleć, piszę tylko to co przyszło mi do głowy

2, Pełna otwartość świata
Jedna z ważniejszych moim zdaniem rzeczy jakie mogą odróżniać nas od przeciętnego PBF'a oraz stawić w lepszym świetle względem graczy klasycznych gier fabularnych (wspomniane wyżej pen & paper). Dosłownie chodzi o to, aby gracz czuł, że ma dokładnie taki sam wpływ na otoczenie jak to jest w świecie prawdziwym.
Przykład - Wędrując po zgliszczach spalonej niedawno przez bandytów wioski shinobi wchodzi do jednego z rozpadającego się domów. W środku widzi wnękę w podłodze, w której widzi coś, cokolwiek, i w tym właśnie cała rzecz - kubek, butelka, stary, ozdobny dzban... nieważne co to jest, gracz może to wziąć. Taki przedmiot jest wpisywany do jego ekwipunku (oczywiście całość musi trzymać się kupy, człowiek nie weźmie dużego wazonu do torby, ewentualnie może wsadzić pod pachę i wrócić do domu). W ten sposób taki przedmiot nie staje się tylko i wyłącznie czymś domniemanych (jak było to na GN, gdzie niby coś takiego też było dopuszczalne, ale jednak taki przedmiot nie był równorzędnym względem innych). Gracz stoczył walkę z dzikim zwierzem/bandytą? Może zabrać wszystko, co taki wróg potencjalnie mógł przy sobie mieć (To będzie ustalać MG). Z takim przedmiotem gracz będzie mógł zrobić co tylko chce. Sprzedać obwoźnemu handlarzowi? Postawić sobie na komodzie w swoim mieszkaniu? To pozostaje tylko i wyłącznie w kwestii pomysłowości gracza i zgody MG.

3. Zasada zachowania czasu i przestrzeni
Nazwa dość dziwna, ale dość dobrze oddaje to co mam na myśli . I tak jest już dużo do czytania, więc będę się streszczać, chodź tak na prawdę to pomysł dotyczy głównie tego punktu, jest on najważniejszy.

Niedopuszczalnym jest, aby postać, którą prowadzi gracz, była jednocześnie na misji, toczyła walkę i piła sobie browara w swoim domku. To jest chyba dość oczywiste i nic w tym niezwykłego. Ja natomiast wpadłem na pomysł, aby zrobić jeszcze jeden krok dalej, mianowicie całemu naszemu forum nadać czas i przestrzeń.
Wiadomo, że większa część forum będzie zbudowana z jak największej ilości dostępnych miejsc/lokacji, do których gracze będą mogli się udać. Aby szybko to wytłumaczyć posłużę się przykładem:
Shinobi znajduje się w KonohaGakure. Otrzymuje wiadomość, iż jego dobry znajomy z IwaGakure organizuje imprezkę i zaprasza wszystkich kumpli. Shinobi postanawia stawić się na miejscu. Pakuje co tam chce zabrać i idzie. W odpowiednim wątku specjalnie służącym do zgłaszania "przemieszczania się" naszej postaci Shinobi piszę, że wyrusza w podróż na piechotę do IwaGakure. Admin/MG sprawdza, ile granic musi pokonać granic, aby przedostać się do IwaGakure (najkrótszą drogą). Musi przejść 2 granice, więc będzie podróżować x minut/godzin. Admin/MG podaje ile czasu zajmie podróż i podaje godzinę przybycia na miejsce. Po upłynięciu tego czasu Shinobi dociera na miejsce i może zacząć imprezować.

Dość długi, ale szczegółowo opisany przykład. Ja osobiście sprecyzowałem sobie wszystko w ten sposób:
Pokonanie jednej granicy (jednego kraju) - godzina
Pokonanie jednego rejonu (każdy kraj posiada kilka rejonów np. Wioska Ukryta w X (stolica), las, góry itd.) - pół godziny
Pokonanie jednego sektora (Każdy rejon posiada kilka sektorów (to jest opcjonalne ale czym więcej lokacji tym lepiej ) - 10 minut

Od każdego typu przemieszczania się byłby oddzielny wątek żeby nie robić bałaganu. Na zewnątrz (w hierarchii tematów na forum) znajdowałoby się przemieszczanie się między krajami. Wewnątrz każdego kraju byłby wątek z przemieszczaniem się wewnątrz krainy (między rejonami) a w każdym rejonie wątek do przemieszczania się między sektorami.

Dobra, ta część chyba skończona . Teraz reszta, czyli wszystko to, co wynika z zachowania czasu i przestrzeni, na razie skupie się na walkach.
Moim zdaniem nie ma sensu tworzyć oddzielnych, wyimaginowanych lokacji w których toczyłyby się walki. Spowodowałoby to przerwanie ciągłości opisanej wyżej zasady zachowania czasu i przestrzeni. Zamiast tego wszystkie walki toczyłyby się po prostu wewnątrz lokacji. Dwie osoby (albo drużyny) spotykałyby się (oczywiście wcześniej muszą znajdować się w tym samym rejonie), ustalały zasady, zgłaszały tylko luźno MG'omi, że coś takiego ma miejsce i zaczynają walkę. Coś takiego daje np. możliwość naturalnego wtrącenia się osoby trzeciej, jeżeli w tym czasie będzie się tam znajdować. W związku z tym istnieje jednak ryzyko tak zwanego GT, czyli przekazywania sobie informacji o wydarzeniach, które dzieją się w świecie forum drogą okrężną (gg, chatbox itp.). Może to doprowadzić do sytuacji, w której ktoś, kto czuje, że nie idzie mu misja/walka piszę do kumpla, a ten szybko przemieszcza się do tego samego rejonu i pomaga kompanowi. Plewienie tego typu zachowań to podstawa jeżeli chodzi o wszelkie gry typu RPG.

To chyba koniec, albo po prostu już nie mogę się skupić xD, jeszcze tylko jedna sprawa - co do sparingów z pomysłu Jego Wysokości Króla Juliana - takie sparingi z możliwością zabijania się wprowadziłbym jak "grę video", do której siadają 2 osoby znajdujące się w jednym miejscu. Nie zaburzy to fabularności i jednocześnie da pełną możliwość

Komentujcie itp. itd. Czekam na burzę mózgów Za błędy przepraszam, ale nie mam siły tego jeszcze raz czytać xD

Ostatnio edytowany przez Morris (08-02-2013 12:14:41)