Zakładam to miejsce w celu prowadzenia archiwizowanej dyskusji na temat tego, co moim zdaniem w tym momencie w największym stopniu blokuje nasze PBF - niewydolność mechanizmów dotyczących postępu fabularnego graczy. Pod linią znajdującą się poniżej będę dodawał punkty które przyjdą mi do głowy i luźne przemyślenia na ich temat bo jest tego tyle, że nie jestem w stanie na raz spisać wszystkiego. Całość będzie również pewnie bardzo chaotyczna i prosiłbym was wszystkich o pomoc w jej uporządkowaniu .

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

1. Czas globalny i święta - pojęcie jakiegokolwiek jednorodnego czasu w systemie opartym o tury, gdzie jeden gracz może wykonać 100 tur w tym samym czasie gdy inny wykona 20 jest całkowicie nietrafiony i jako, że był to mój pomysł to całkowicie się do mojego błędu przyznaje . Nie da się logicznie (a przynajmniej ja w tym momencie nie mam pomysłu) połączyć akcji graczy z jakimś jednym, odgórnie narzuconym czasem. Koncepcja starzenia się postaci jest fajna ale bardzo trudna do zrealizowania w systemie turowym. Jeżeli czas jest niewypałem to święta również, więc powinny spaść chyba, że opracujemy coś co pozwoli zachować czas.

2. 1 MG = x graczy - o co chodzi... do tej pory każdy gracz zgłaszał się po swojego MG który byłby jego opiekunem w świecie gry. Wydaje mi się, że podejście to jest jednym z największych problemów. Bardzo trudno jest prowadzić fabułę pojedynczym graczom na najniższym poziomie (losowe wydarzenia dla każdego oddzielnie), fabułę na poziomie pojedynczego regionu (dotyczącą kilku graczy) oraz fabułę globalną (dotyczącą całego świata) jednocześnie. Wydaje mi się, że trzeba odejść od koncepcji, że wszystko co robi gracz jest bezpośrednio nadzorowanie i w 100% fabularne. Skłaniałbym się do czegoś w rodzaju "misji", gdzie gracz "zapisuje się" (niekoniecznie świadomie, być może dzięki swoim poczynaniom) do wątku, w którym kilku MG uzgadnia co się będzie dziać. Taka misja trwałaby dłużej niż misja wioski i nie dotyczyłaby bezpośrednio żadnego zadania wioski a wydarzenia fabularnego jednego z graczy biorących udział lub innego ważnego wydarzenia. Co najważniejsze - taką misję prowadzi MINIMUM 2 MG!. W ten sposób mamy  przypisanie 2 MG = x graczy (ilość graczy zależy od sytuacji, może być 1, może być 5), co jest sytuacją o wiele bezpieczniejszą niż 1 MG przypisany jako opiekun x graczy. Nie ma sytuacji, w której MG znika na kilka dni i gracz czeka. Tylko takie "misje" miałyby znaczenie fabularne, poza nimi gracz robi co chce i nie jest to traktowane stricte jako działania fabularne postaci (może być, jeżeli stało się coś wartego uwagi. Wtedy gracz zgłasza takie wydarzenie i może dostać za nie nagrodę). Ten punkt jest dla mnie dosyć ważny a nie wiem, czy opisałem go wystarczająco jasne, więc pytajcie i krytykujcie to może coś z tego wyjdzie

3. Trening i rozwój  - po części omówione już przez Siana, kradnę żeby było w jednym miejscu - klepanie postów treningowych jest bez sensu. Jeden post dziennie i dawki powinny robić się same. Czy ze 100% wydajnością? To już zależy. Ja bym się bardziej skłonił do sytuacji w której trening w losowym miejscu daje 75%, trening z innym graczem 100%, trening na sali z nauczycielem 125% (ale płatne), treningi specyficzne (w trakcie jednego ze świąt była możliwość treningu w jakiejś tam jaskini która potęgowała możliwości treningowe danej dziedziny do 150%).