Sklep z Ubraniami

Podróż z Portu do placu treningowego dobre kilkadziesiąt minut. Ze względu na zbliżającą się noc, Hiroshi podjął decyzję o szybkim treningu na polance, która otaczała owy plac. Zmrok powoli już zapadał, a zmęczony podróżą młodzieniec, mimo iż tego zapewne nie okazywał, marzył  o walnięciu się już na łóżko. Umysł chłopaka był jednak pewien wątpliwości. Kierował nim pewnego rodzaju instynkt, mówiący mu "od jutra każdy twój krok, może przesądzić o życiu lub śmierci". Czy był to stres? W pewnym sensie tak. Na niego jednak, w przeciwieństwie do niektórych osób, działał stymulująco. Zachęcał do podejmowania konkretnych działań i pobudzał umysł, aby z danej sytuacji wyjść z tarczą.
Kiedy dotarł na miejsce, Hiroshi musiał jakoś odreagować; wziąć się za trening, pobiegać, porzucać kamieniami... cokolwiek. Mimo swojego leniwego usposobienia nadal był człowiekiem i jak to człowiek, zdarzało mu się miewać wątpliwości. Położył się na środku placu, na którym znajdowało się  niewielki staw oraz kilka drzew i malutka łąka, zaczął wpatrywać się w w gwiazdy  odbijające się w stawie o blasku księżyca.

Po kilku minutach podziwiania widoku nieobecnym, zamyślonym wzrokiem chłopak wybudził się z letargu, dając mocny impuls swojemu ciału, że należy działać. Motywacja była na tyle silna, że Hiroshi zeskoczył kilka metrów do przodu na brzeg nie wielkiego zbiornika wodnego i sprintem pobiegł po tafli wody. Stojąc samotnie w miejscu i bez większego trudu opierając się niewielkim już w tym miejscu falom, zaczerpnął głęboko powietrza. Czuł się teraz znacznie lepiej, nawet na tyle dobrze, aby spróbować czegoś, co chciał zrobić już wcześniej, lecz nigdy nie miał ku temu dobrej okazji.
W potrzebie wyluzowania swojego umysłu i odciągnięcia go od otaczanej go rzeczywistości rozpoczął trening nowej techniki. Wszystko, co było potrzebne do jej wykonania, wiedział już ze zwoju, który przeczytał w
Podstawowa technika Suiton z wioski Kirigakure. Polega ona na wytworzeniu gęstej mgły z chakry, która skutecznie ogranicza pole widzenia wszystkich osób wewnątrz mgły. Zasięg techniki jest bardzo duży i obejmuje obszar w promieniu 100 metrów od użytkownika, a gęstość mgły może być dowolnie kontrolowana przez osobę stosującą technikę, dzięki czemu widoczność może być jedynie lekko ograniczona, lub też całkowicie zerowa. Wadą tej techniki jest fakt, że sam użytkownik również posiada ograniczone pole widzenia.
Mgłę można wytworzyć bez źródła wody, co jest jednak bardziej wyczerpujące.
Znaki: Tygrys (jedną ręką)
Chakra: 2.000/turę (bez źródła wody)
Chakra: 1.000/turę (wykorzystując istniejącą wodę)
Ranga: D


Ze względu na stosunkową prostotę jutsu, jedyne czego potrzebował młodzieniec to odrobiny praktyki. Złożył pieczęci; Tygrysa i po wymieszaniu chakry starał się zwiększyć wilgoć powietrza, jednocześnie zmniejszając temperaturę wody, na której stał. Ćwiczył przez nieco ponad godzinę, lecz nic z tego nie wychodziło.Po kilkunastu nieudanych  próbach w końcu udało mu się dojść do perfekcji w prawidłowym mieszaniu chakry. Teraz młody nara walczył z obniżeniem temperatury wody tak aby powstała z niej mgła.Udało mu się to dopiero po jakimś czasie i po wielkim wysiłku włożonym w naukę tego Jutsu. Z początku wytwarzana przez niego mgła była rzadka i o małej objętości. Pod koniec, gdy księżyc był już wysoko na niebie, a do północy brakowało około kilkudziesięciu minut, Hiroshiemu udało się wytworzyć mgłę tak gęstą i na tak dużym terenie, że widoczna prawdopodobnie była z kilkudziesięciu metrów.Po wykonaniu treningu Chłopak położył się na polanie i podziwiając  przez chwilę gwiazdy  był szczęśliwy że udało mu się opanować tę technikę. Następnie udał się powoli do swojego pokoju w Akademiku aby wypocząć przed kolejnym dniem oraz skupić się nad misją jaka go czeka.