Oprae zawrócił oczami w odpowiedzi na słowa Aliarin, wkońcu mógł powiedzieć dokładnie to samo. Gdy do sali przyszła ich nauczycielka Oprae wyprostował się, poświęcając całą uwagę na wysłuchanie wykładu, próbując jak najszybciej zapamiętać wszystko, co może okazać się dla niego przydatne. Nie specjalnie przejmował się słowami dotyczącymi roli medyka w zespole, on miał już inne, powoli kiełkujące plany na zastosowanie tej umiejętności. Gdy jednak doszło do pytania zdziwił się lekko. Nie spodziewał się sprawdzania wiedzy już na samym początku, a biorąc pod uwagę fakt, że nie bardzo miał ochotę wyjść na osobę kompletnie nie zorientowaną w temacie to rzucił szybko:
-Cóż, będą to pigułki, maści i preparaty podawane domięśniowo... I w sumie Ninjutsu medyczne też możnaby podpiąć do tej kategorii.
Student wiedział, że nie wyczerpał tematu swoją odpowiedzią, ale lepsze to niż siedzieć całkowicie cicho.

- Bardzo dobrze - powiedziała Anako z uśmiechem - Wymieniliście wszystkie preparaty lecznicze. Warto jednak pamiętać, że mamy do dyspozycji również trucizny. Ich dobra znajomość pomaga nam się obronić przed przeciwnikami, jak i lepiej przeciwdziałać efektom toksyn, jakich działaniu został poddany nasz pacjent.
Trucizny mogą mieć bardzo zróżnicowane działanie. Są w stanie, między innymi, zaburzać działanie narządów, paraliżować układ nerwowy, jak i powodować omamy. Są więc skrajnie niebezpieczne i naszym zadaniem jako Medyków jest umiejętne rozpoznawanie ich efektów i podejmowanie odpowiednich kroków w celu ich zaradzeniu. O tym jednak dowiecie się więcej z czasem, jak będziecie zgłębiać ten temat. Na razie wróćmy do podstaw. Najważniejszą rzeczą, jaka odróżnia nas od zwykłych lekarzy jest umiejętność wykorzystywania chakry do celów medycznych. Jest to zdolność bardzo wartościowa i niemożliwa do zastąpienia. W ramach wstępu do tego tematu przygotowałam dla Was te oto zwoje - kobieta sięgnęła do swojej torby i wyjęła z niej 2 niewielkie zwoje, które Wam rozdała

Po rozwinięciu ich zauważyliście rozrysowane w nich kanji oznaczajace "życie".

-Zwoje te pomogą Wam poprowadzić chakrę w odpowiedni sposób, by stopniowo przekształcać ją w leczącą energię. Kiedy będziecie gotowi, rozwińcie zwoje i połóżcie na nich obie ręce, jedna na drugiej, w kręgu po środku. Postarajcie się skupić chakrę i wczuć w ścieżki, jakimi prowadzą Was symbole

Otworzyła zwój, który otrzymała od nauczycielki. Gdy do końca posłuchała słów kunoichi uświadomiła sobie, że nie ma zielonego pojęcia o czym ona mówi, nawet przez chwilę wydało się jej, że może Anako zażyła jakieś środki odurzające. Nie tracąc jednak nadziei umieściła ręce nad znakiem i zrobiła tak jak myślała, że miała zrobić. Przelała chakrę do rąk i stopniowo przekazywała ją na zwój cały czas kontrolując jej ilość w obawie przed zabiciem niewinnego przedmiotu. Dalej jednak nie rozumiała co za znaki ją prowadzą. Pomyślała, że może nie zrobiła czegoś co powinna przed tymi zajęciami - była trzeźwa.

Oprae był mocno zaskoczony rezultatem. Nie spodziewał się, że jego metoda zadziała, ba, na początku nawet nie uważał jej za właściwą. Jednak widząc aprobatę na twarzy nauczycielki nabrał trochę pewności siebie i powtórzył ćwiczenie. Tym razem postanowił poeksperymentować, a mianowicie zwiększył ilość wydzielanej chakry, chcąc zobaczyć, co z tego przyjdzie. Jednocześnie dalej pilnował, by pozwolić chakrze przepływać swobodnie, tym razem jednak próbując rozszyfrować co się z nią tak właściwie dzieje i jaki wpływ ma na to ten symbol. Miał nadzieję, że to pozwoli mu zrozumieć w jaki sposób będzie mógł używać technik leczących bez użycia zwoju medycznego.

Widząc jak Aliarin zaczyna rozumieć zadanie, kunoichi uśmiechnęła się.

- Dobrze. Dzięki ćwiczeniu ze zwojem przyzwyczaicie się do układania chakry w odpowiedni sposób, aby przemienić ją w energię leczącą. Taką energią wystarczy podziałać na rany, by zaczęły się zasklepiać. Dotyczy to jednak jedynie ran płytkich. Aby być w stanie leczyć cięższe rany potrzebny Wam będzie dalszy trening, dzięki czemu w bezpieczny sposób będziecie mogli wprowadzać chakrę, by zespoić uszkodzone tkanki - powiedziała, podczas gdy Wy dalej męczyliście się ze zwojami.

- Aby ułatwić Wam naukę, przygotowałam zbiór podstawowych informacji dotyczących działania organizmu ludzkiego. Ze względu na limity czasowe nie jestem w stanie przedstawić Wam ich teraz, jednak są one napisane w przejrzysty sposób, dzięki czemu powinniście je z łatwością przyswoić. Oprócz tego możecie zabrać zwoje. Przydadzą Wam się w początkowym treningu - Anako spojrzała na sufit, jakby próbowała sobie coś przypomnieć. Po chwili w jej oczach pojawiła się iskierka zrozumienia - Ah! Zapomniałabym. W Waszej książce znajdują się również informacje na temat techniki Chiyute no Jutsu. Jest to podstawowa technika pozwalająca leczyć rany. Jej podstawy już rozumiecie, dzięki treningowi na zwoju. Jeśli będziecie dalej ćwiczyć i zautomatyzujecie transformację chakry w energię leczniczą nauczenie się samej techniki będzie łatwizną

Kobieta zniknęła za jedną z tablic, po czym wróciła z dwiema sztukami książek, które położyła na biurku i wysunęła w Waszą stronę, a następnie usiadła na krześle obok.

Rin słuchała kunoichi bardzo uważnie, była zafascynowana nowymi możliwościami. Gdy ta skończyła mówić i podarowała im książki dziewczyna szybko podziękowała. - Dziękuję! Do widzenia. - chwyciła książkę i już od razu chciała ją przeczytać jednak przypomniała sobie, że powinna opuścić salę gdyż kolejne lekcje mogą się zaraz w niej odbyć. Po chwili Rin opuściła salę.