4 Heisei, Natsu |
4 Heisei, Natsu |
Kraj | Zachmurzenie | Wiatr | Opady | Temperatura |
---|---|---|---|---|
Kraj Ognia | pełne zachmurzenie | lekki wiat | mżawka | 18 °C |
Kraj Błyskawicy | zachmurzenie z przejaśnieniami | lekki wiatr | brak opadów | 20 °C |
Kraj Wody | pełne zachmurzenie | bezwietrznie | deszcz | 12 °C |
Kraj Wiatru | bezchmurnie | lekki wiatr | brak opadów | 26 °C |
Kraj Ziemi | lekkie zachmurzenie | bezwietrznie | brak opadów | 20 °C |
Kraj Herbaty | pełne zachmurzenie | bezwietrznie | mżawka | 16 °C |
Spoiler:
Na co dzień Ishina nosi długi, skórzany płaszcz z szerokim pasem na klamrę. Jako, że jest rozpięty, to widać pod nim krótką, pomarańczową koszulkę zasłaniającą wyłącznie biust i długie spodnie. Na nogach ma wysokie oficerki.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Spoiler:
Na co dzień Ishina nosi długi, skórzany płaszcz z szerokim pasem na klamrę. Jako, że jest rozpięty, to widać pod nim krótką, pomarańczową koszulkę zasłaniającą wyłącznie biust i długie spodnie. Na nogach ma wysokie oficerki.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Spoiler:
Na co dzień Ishina nosi długi, skórzany płaszcz z szerokim pasem na klamrę. Jako, że jest rozpięty, to widać pod nim krótką, pomarańczową koszulkę zasłaniającą wyłącznie biust i długie spodnie. Na nogach ma wysokie oficerki.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Spoiler:
Na co dzień Ishina nosi długi, skórzany płaszcz z szerokim pasem na klamrę. Jako, że jest rozpięty, to widać pod nim krótką, pomarańczową koszulkę zasłaniającą wyłącznie biust i długie spodnie. Na nogach ma wysokie oficerki.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Ciągniętą siłą dziewczyna nie miała zbyt dużo do gadania, tym bardziej, że ona sama do najsilniejszych nie należała, to też nie mogła zbytnio stawiać oporu. Kiedy już znalazły się pod drzwiami, złotowłosa nie była zachwycona, tym bardziej, że niby miały teraz z kimś walczyć. Na pytanie recepcjonistki o oręż, tylko pokręciła przecząco głową. Nie miała przy sobie nic co nadawałoby się do walki, a już na pewno nie z jakimś uzbrojonym medykiem. Przecież ona miała takie pojęcie o walce, jak świnia o lataniu.
- Ale... Nie mam przecież niczego... Z resztą jak mam być gotowa do walki z kimś takim. - Burknęła cicho, dając do zrozumienia, że na niewiele się tutaj przyda, bo nawet jako żywa tarcza byłaby średniawa.
Spoiler:
Na co dzień Ishina nosi długi, skórzany płaszcz z szerokim pasem na klamrę. Jako, że jest rozpięty, to widać pod nim krótką, pomarańczową koszulkę zasłaniającą wyłącznie biust i długie spodnie. Na nogach ma wysokie oficerki.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Kobieta zachowała się tak, jakby wgl nie słyszała słów dziewczyny, albo opacznie zrozumiała ich sens.
- Wspaniale, więc zaczynajmy. - powiedziała i jednym zamaszystym ruchem otworzyła drzwi znajdujące się tuż przed nią. Wpadła wręcz do pomieszczenia i ciągnąc za sobą dziewczynę w kilka chwil znalazły się na samym środku sali. Teraz wyraźnie widziały "medyka", który wyraźnie nie był sympatycznie nastawiony do nikogo. Kobieta ta była wyraźnie zaskoczona, że ktoś tu przyszedł i przerwał jej zabawę. Na twarzy pacjenta wyraźnie malowała się ulga, na widok dwóch wybawicielek. Recepcjonistka niewiele myśląc rzuciła w drugą kobietę kilkoma (3) senbon. Tamta zrobiła sprawny unik upuszczając przy tym narzędzie "tortur". Podczas odskoku wyciągnęła swoje senbon i 4 igłami rzuciła w kierunku dwóch osób stojących na środku pomieszczenia.
Offline
Jęknęła kiedy poczuła szarpnięcie kobiety. Naprawdę nie miała ochoty bawić się w bohatera. Gdyby mogła to by najchętniej stąd uciekła i zajęła się swoimi sprawami, a tak to została wciągnięta w jakąś walkę z uzbrojonym medykiem. Wspaniały dzień. Widząc co się dzieje w pomieszczeniu na moment ścięło Ishinę, która nie była pewna co powinna zrobić. Naprawdę nie była przygotowana do takiej walki. Dlatego kiedy tylko ich przeciwniczka rzuciła senbonami, odbiegła na bok, bliżej ściany, by ich uniknąć. Nie chciała łapać metalowych igieł rozdawanych tutaj w prezencie.
Spoiler:
Na co dzień Ishina nosi długi, skórzany płaszcz z szerokim pasem na klamrę. Jako, że jest rozpięty, to widać pod nim krótką, pomarańczową koszulkę zasłaniającą wyłącznie biust i długie spodnie. Na nogach ma wysokie oficerki.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
Dobrze, że młoda kunoichi postanowiła uniknąć nadlatujących igieł i uciekła pod ścianę. Kobieta, z którą tu przyszła nie była taka płochliwa i tylko odskoczyła od broni.
-Niech no Cię dorwę! - krzyknęła kobieta rozpoczynając bieg w kierunku medyka. Chwilę później całe pomieszczenie wypełniło się dymem i nic nie było widać.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Gdy dym w końcu opadł w pomieszczeniu nie było już śladu po medyku.
-Cholera jasna! Uciekła.. - zaklęła pod nosem recepcjonistka, po chwili zwróciła się do młodej kunoichi -Nic Ci nie jest? Jesteś cała?
Offline
Ishinie pozostało jedynie uważnie nasłuchiwać potencjalnych ataków, jako że jej wzrok został praktycznie wyłączony przez obecność dymu w tym pomieszczeniu. Kobiecie zostawiła walkę, bo ona sama jedynie by tam przeszkadzała, z resztą jako bezbronna osoba nic dobrego by tam nie wniosła, chyba że pomogłaby napastniczce, ale to nie interesowało złotowłosej.
Kiedy dym opadł, wzięła głęboki oddech ciesząc się lepszym powietrzem i tym, że już jest bezpieczna.
- Spokojnie, nic mi się nie stało. - Odpowiedziała kobiecie, żeby ta się o nią nie martwiła.
Spoiler:
Na co dzień Ishina nosi długi, skórzany płaszcz z szerokim pasem na klamrę. Jako, że jest rozpięty, to widać pod nim krótką, pomarańczową koszulkę zasłaniającą wyłącznie biust i długie spodnie. Na nogach ma wysokie oficerki.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline
-To dobrze. - odetchnęła z ulgą kobieta.
-Trzeba jak najszybciej powiadomić Kazekage... Ja nie mogę iść, muszę teraz pomóc temu mężczyźnie i sprawdzić resztę Kliniki. - powiedziała po chwili i od razu podeszła do mężczyzny uspokajając go. Zaczęła sprawdzać jakich ran doznał, po czym przystąpiła do ich opatrywania.
-Mogę Cię prosić o przekazanie informacji o tym co tutaj zaszło Kazekage? Jeśli nie chcieliby Cie do niego wpuścić to przekaż to komuś w jego siedzibie. Muszą się dowiedzieć. Napiszę też zaraz zwój. Dobrze? - zapytała z nadzieją, a gdy udzieliła mężczyźnie podstawowej pomocy wzięła się za napisanie wiadomości.
Wręczyła dziewczynie zwój i powiedziała.
-To naprawdę bardzo ważne, liczę na Ciebie. - poklepała ją po ramieniu i uśmiechnęła się -Muszę wracać do pracy. - pożegnała się i wróciła do swoich obowiązków.
Offline
Kobieta zajęła się swoimi pracami, przy okazji zlecając Ishinie przekazanie informacji o incydencie samemu Kazekage... Albo przynajmniej komuś z ważnym stołkiem. No nic, przynajmniej tyle mogła zrobić dla niej i tej wioski. Dlatego też przytaknęła na polecenie medyczki, by następnie wybiec stąd ile sił w nogach i przekazać to wszystko władzom wioski. Jakby nie patrzeć, nie chciałaby się zobaczyć z napastnikiem po raz kolejny. Dlatego lepiej dla niej i innych, jakby udało się schwytać tę osobę.
[z/T]
Spoiler:
Na co dzień Ishina nosi długi, skórzany płaszcz z szerokim pasem na klamrę. Jako, że jest rozpięty, to widać pod nim krótką, pomarańczową koszulkę zasłaniającą wyłącznie biust i długie spodnie. Na nogach ma wysokie oficerki.
[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]
Offline